Data: 2008-12-04 10:49:34
Temat: Re: Od 1 stycznia 2009 r. rencista dorobi bez limitu!
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...kropka.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2008-12-04 01:42, użytkowniczka/użytkownik Adam Radzikowski napisała/napisał
(niepotrzebne skreślić):
> Jacek Kruszniewski pisze:
>
>> Co do limitów i ich zniesienia, to tak serio to prezydent w tym jednym
>> punkcie ma rację. Renta z FUS nie jest odszkodowaniem, tylko
>> świadczeniem z tytułu niezdolności do pracy, skoro pracujesz, sam
>> zaprzeczasz temu z jakiego tytułu dostajesz rentę.
>
> A ja jednak uważam coś innego. Renta jest dla mnie pewną rekompensatą
> tego, że nie pójdę do pracy fizycznej (budowanie, kopanie łopatą,
> sprzątanie itd.). Też mam orzeczone, że nie jestem zdolny do pracy, ani
> samodzielnej egzystencji i wszystko to jest prawda. Żeby nie telepraca
> to bym siedział przed TV razem z rodzicami na 10-tym piętrze i pobierał
> tę "dziadowiznę" z ZUSu. Teraz przez te limity i moją aktywność
> kilkanaście godzin dziennie mam w ZUSie 6 tys. złotych długu i pewnie
> nigdy się z tego nie wygrzebię.
A nie masz refundacji z PFRON ??
Wiesz, ja też mam działalność - i od lutego PFRON mi dopłaca za obowiązkowe
ubezpieczenia (około 450 zł) - tak że moja składka na ZUS - to chorobowe (w końcu
mogę na nie pójść, zdrowotne, i jakieś dodatki - około 200 zł.
...
> I jeszcze jedno. Słyszeliście o takim paradoksie, że dla ZUSu
> przedsiębiorca deklarujący najniższą składkę i tak w każdym przypadku
> zarabia 2 tys.? Nawet jeśli ma stratę lub faktycznie zarobi 100 zł. I do
> tego jak dołoży jakąś umowę zlecenie lub o pracę to przekracza limity i
> jego świadczenie siłą rzeczy ulega zmniejszeniu.
Tak to jest - to się równość nazywa, i dochód dla ZUS z DG ((dla wszystkich,
zdrowych czy kulawych) - jest to zadeklarowana podstawa składek, która nie może być
niższa niż 60%, a limit do renty 75% (czyli nie ma możliwości dorobienia). Tylko że z
działalności takiej można zarabiać bez limitu. Zawsze można komuś wykonywać na
Fakturę VAT :).
> A przecież zarabiając dokładam się do budżetu państwa, bo:
> - płacę podatki
> - mój pracodawca odprowadza składki
> - jestem bogatszy to kupuję więcej i odprowadzam więcej VAT lub akcyzy itp.
>
> Zatem pytam się po co te limity...
Po to - aby prezes dużych spółek, dyrektorzy etc (ludzie o dużych dochodów) nie
pobierali rent, a zapewniam Cię, że takich "rencistów" by się znalazło od liku, po
drugie - skoro ktoś pracuje i zarabia niemałe pieniądze ma jeszcze jeszcze pobierać
coraz to większą rentę (bo płaciłby duże składki i waloryzowałby co roku).
Teraz piszesz ze swego punktu widzenia. Ale popatrz to z drugiej strony, ot strony
zdrowych etc.
To musi być zmienione - aby renta z ZUS była tylko dla niepracujących
a dodatki rehabilitacyjne (lub renta z tytułu niepełnosprawności), plus premiowanie
aktywnych.
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
|