jodo <j...@f...onet.pl> wrote:

> Lubie dobrze przyprawione mieso, raczej na ostro. A ajki kawalek to nie wiem
> bo jeszcze nie przyrzadzalam :)


Skora tak, to najlepiej siegnac do kuchni wegierskiej i przyrzadic
paprykarz lub porkolt (czyli po naszemu gulasz wegierski).

Porkolt cielecy:

1 kg miesa cielecego z lopatki
120 g smalcu domowego
250 g cebuli
zabek czosnku (jak kto lubi)
20 g slodkiej papryki w proszku
200 g swiezej papryki zielonej w strakach
100 g pomidorow obranych
sol

Mieso krajemy w kostke o boku 2-3 cm.
Posiekana cebule lekko rumienimy na smalcu, pod koniec smazenia mozna
dodac czosnek.
Zdejmujemy garnek z ognia, aby troche ostygl. Wsypujemy papryke w
proszku, mieszamy. To jest krytyczny moment, bo papryka moze sie
spalic, jezeli smalec bedzie za goracy. Nastepnie wrzucamy mieso, solimy
mieszamy, i stawiamy na ogniu. Obsmazamy mieso mieszajac, by sie
rownomiernie obsmazylo. Dolewamy troche wody, przykrywamy i dusimy pod
przykryciem, na malym ogniu, mieszajac od czasu do czasu. W razie
potrzeby dodajemy jeszce wody, ale tylko odrobine. Jak mieso zaczyna
byc miekkie dodajemy pokrajna papryke w strakach i pomidory, dusimy, az
bedzie dobre.

Paprykarz sporzdzamy podobnie z tym, ze na kilogram miesa bierzemy tylko
100 g. smalcu, 120 g. cebuli, 12 g. papryki w proszku 160 g. swiezej
papryki i 80 g. pomidorow. Cebuli na smalcu nie rumienimy, tylko
zeszklimy, a kiedy juz potrawa jest gotowa, zageszczamy ja dodatkiem 0,3
l kwasnej smietany zmieszanej z 20 g. maki.

Wegrzy podaja te potrawy ze swoimi kluseczkami -- tarhonya lub galuska.
Mysle ze mozna dac domowy, swiezy makaron lub kluski kladzione. Gotowane
ziemniaki tez beda odpowiednie.

Wysmienite sa tez medaliony cielece po wegiersku, ale to innym razem.

Wladyslaw