Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neost
rada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Odp: Odp: Kiedy ziemniak zabija?
References: <a...@4...net>
<mkfq7u$fag$1@node1.news.atman.pl> <mkfqn6$fru$1@node1.news.atman.pl>
<g90chpbl1z4c$.y4md7oo093ax$.dlg@40tude.net>
<mkic8p$3pa$1@node1.news.atman.pl>
Organization: : : :
Date: Tue, 2 Jun 2015 01:32:04 +0200
User-Agent: slrn/1.0.2 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 51
NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
X-Trace: 1433201524 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8385 77.253.217.116:24216
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:364102
Ukryj nagłówki
@ pisze:
>>> PS. w moim najblizszym sklepie codziennie sa "swieze" ziemniaczki,
>>> brudne, uklejone ziemia. Niby wiarygodne. Ale po umyciu widac slady
>>> poobcinanych pedow - zreszta wystarczy je potrzymac 3 dni w domu
>>> i pieknie kwitna...
>>
>> Ciesz się, bo skoro kiełkują, znaczy nie są pryskane "antykiełkiem".
>
> Moze bym sie i cieszyla, gdybym nie wiedziala, ze "kielkujace" ziemniaki
> swiadcza o ich dlugim i zlym przechowywaniu, a w "kielkach" wlasnie jest
> najwiecej tej podobno trujacej solaniny.
Nie wiem co to jest ten "antykiełek", ale na pewno jakaś Straszna Trucizna,
którą ONI chcą nas powyzabijać. Tak jak szczepionkami. Dziadowie nasi nie
znali żadnego "antykiełka" -- i to jest znakomity powód, byśmy go też nie
mieli i bali się go jak diabeł święconej wody.
Dziadowie nie wiedzieli za to, co to jest ta solanina, więc na przednówku
wtrącali pyry poobrywane z kiełków aż im się uszy trzęsły. Dzisiaj ONI
porobili normy na tę solaninę -- i nawet bezczelnie badają, czy mycie nie
powoduje czasem tych norm przekroczenia. Kiełkujących nawet nie badają,
bo jak raz jeden próbował, to mu się wskazówka solaninometru urwała.
Straty w sprzęcie się pojawiły, trzeba było robić protokół zniszczenia
instrumentu. Błogosławieni ubodzy duchem i umysłem, albowiem oni zawsze
znajdą sobie powód do uciechy -- choćby taki, że antykiełkiem nie pryskano.
>> Porządna pani Baba trzyma ziemniaki w specjalnej ciemnej-ziemnej
>> piwniczce (jak to na wsi z dawien dawna bywało) - i ta "moja" jest
>> właśnie porządna :-)
>
> Ano wlasnie. W ciemni.
E tam "w ciemni", e tam "ano właśnie". Nawet całkowita piwniczna ciemność
nie zapobieże ożywieniu bulwy i produkcji solaniny. Wie o tym każdy, kto
próbował amatorskiego przechowalnictwa ziemniaków. Nie zastanawiałem
się nigdy nad tym zbyt wiele, ale sądziłem, że te kupowane od większych
producentów zimę spędziły w atmosferze azotu, argonu czy czegoś takiego.
Z innych rzeczy na "a" w przechowalnictwie owocowo-warzywnym próbowano
korzystać z akceleratorów (konkretnie cyklotronów rolniczych -- one robią
Promieniowanie). Ale to chyba dość drogo wychodziło, więc dawno o tym
nie słyszałem. Skoro jednak ktoś wymyślił "antykiełek", którym dość bulwę
spryskać by nie mieć do czynienia z solaniną, to ja się bardzo cieszę
z tego powodu.
Jarek
--
-- Szwejku, Jezus Maria, Himmelherrgott, ja was zastrzelę, bydlę jedno,
ośle, kretynie, gówniarzu jeden! Czy można być takim bałwanem?
-- Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że można.
|