Data: 2003-08-22 19:59:09
Temat: Re: Odp: Przyswajanie białka
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
--
Slawek
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:bi5dbg$qc5$1@inews.gazeta.pl...
> slawek w wiadomości news:bi5d42$pq4$1@inews.gazeta.pl pisze:
>
> > Nie, chodzi o to że pokarmy które możesz trawić w stanie
> > nieprzetworzonym na surowo po ugotowaniu itp. są jeszcze bardzie
> > wartosciowe czy przyswajalne. dużo roślin jest na surowo niejadalna
> > lub nieprzyswajalna , staje się jadalna po ugotowaniu , to taki krok
> > mniej niz pokarmy odzwierzęce ;))
>
> To tylko twoja interpretacja oparta na zalozeniu, ze pokarmy roslinne w
> stanie surowym sa calkowicie nieprzyswajalne. Udowodnisz to w koncu jakos?
>
>
Tak bardzo prosto , najedz się surowej mąki i zobacz co będzie jutro.
Niektóre rzeczy są tak oczywiste że nie znajdziesz na to linka w necie do
badań źródłowych , bo nikt przy zdrowych zmysłach ich nie zrobi a jeśli nie
ma zdrowych zmysłów to będzie trudno mu znaleźć sponsora chcącego wyrzucić
kase w błoto ;))) Widzę że jeśli nie napisano czegoś w necie to to jakgdyby
dla ciebie nie istnieje /-)
Nie uwazam jakoby wszystkie warzywa w stanie surowym były niejadalne , bo
sam je czasami jadam ;) wiem natomiast i nie zamierzam "wykopywać"
konkretnej literatury że wszelkie ziarna zbóż na surowo są niejadalne a i
gro warzyw też trzeba najpierw ugotować żeby w części stały się możliwe do
strawienia bo błonnik nie będzie trawiony nigdy .
|