« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-03-01 21:23:23
Temat: Zrazy zawijaneZrobilam zrazy zawijane dla znajomego Amerykanina, ktory ma w sobie 1/8
polskiej krwi (bardzo go to zachwyca), i bardzo mu smakowaly. Robiac te
zrazy, zastanawialam sie, czy sa regionalizmy tej potrawy w Polsce, czy
wszyscy robia tak samo.
Ja robie tak:
Dobry kawalek wolowiny, najlepiej poledwice, pokroic w cienkie plastry i
rozbic. Obficie posypac majerankiem, pieprzem i sola po obu stronach,
ulozyc na srodku pasek boczku, ogorka kiszonego ( ja dalam korniszony) i
pasek czerstwego chleba. Zawinac, zabezpieczyc nitka, czy wykalaczka,
oproszyc maka, obsmazyc naokolo, przelozyc do brytfanki, zalac woda,
dodac grzyby, dusic az miekkie, podlewac jak wyparuje, zrobic sos.
A u was jak sie je robi?
Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-03-01 23:22:39
Temat: Odp: Zrazy zawijane> Dobry kawalek wolowiny, najlepiej poledwice, pokroic w cienkie plastry i
> rozbic. Obficie posypac majerankiem, pieprzem i sola po obu stronach,
> ulozyc na srodku pasek boczku, ogorka kiszonego ( ja dalam korniszony) i
> pasek czerstwego chleba. Zawinac, zabezpieczyc nitka, czy wykalaczka,
> oproszyc maka, obsmazyc naokolo, przelozyc do brytfanki, zalac woda,
> dodac grzyby, dusic az miekkie, podlewac jak wyparuje, zrobic sos.
> A u was jak sie je robi?
> Magdalena
>
Ja nie daje chleba, za to smaruje mieso od wewnatrz dobra musztarda, zamiast
boczku lubie dac slonine, grzyby niekoniecznie a do sosu wlewam winko.
Z tymi roladami to pewnie tak jak z bigosem, kazdy ma jakis swoj sposob.
Przemyslaw Koziarski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 03:39:09
Temat: Re: Zrazy zawijane>Zrobilam zrazy zawijane dla znajomego Amerykanina, ktory ma w sobie 1/8
>polskiej krwi (bardzo go to zachwyca),
zauwazylam ze te wszystkie potomki polskie to albo gustuja w golabkach, albo
pierogach. Kiedys bylam na przyjeciu ogrodkowym (kazdy mial przytargac cos do
jedzenia z wlasnego repertuaru), jakie moje zdziwienie bylo gdy najwieksza
kolejka ustawiala sie do jednego garnka (przyjecie okolo 50-60 osob.) Po
dotarciu do niego, znalazlam w nim golabki! Zrobila je jedna pani ktora nigdy
w Polsce nie byla a jej rodzice byli urodzeni we Francji tyle ze z pochodzenia
jedna z babc chyba byla Polka.
<eva>
"Don't argue with a fool. The spectators can't tell the difference." ~~> (_x_)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 06:22:22
Temat: Re: Zrazy zawijaneMagdalena Bassett <m...@w...net> wrote:
> Zrobilam zrazy zawijane dla znajomego Amerykanina, ktory ma w sobie 1/8
> polskiej krwi (bardzo go to zachwyca), i bardzo mu smakowaly. Robiac te
> zrazy, zastanawialam sie, czy sa regionalizmy tej potrawy w Polsce, czy
> wszyscy robia tak samo.
> Ja robie tak:
> Dobry kawalek wolowiny, najlepiej poledwice,
Poledwica za dobra chyby na zrazy -- po co bic mieso, ktore i bez bicia
jest miekkie? Ponadto plastry poledwicy sa stosunkowo male, wiec nawet
po ubiciu wyjda niewielkie zrazy. Na zrazy uzywa sie zwykle miesa z
gornej wewnetrznej czesci udzca, zwanego po polsku zrazowka.
A oto tradycyjny staropolski farsz do zrazow: Jedna cebule upieczona w
piecu sieka sie jak najdrobniej i miesza z lyzka masla i dwoma lyzkami
bulki tartej. To nakladamy do zrazow.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 08:53:47
Temat: Re: Zrazy zawijaneA ja mam pytanie:
czy te zrazy to to samo co
slasko rolodo (slaska rolada, ale napisalam fonetycznie, chyba :)))
i czy ktos ma przepis na slaska modro kapuste - taka rozgotowana
oraz na biala kapuste zasmazana czy gotowana jakos tak, nie zdolalam tego
nigdy ustalic bo Babcia odeszla nie uswiadamiajac ani mnie ani mamy:(((
bardzo prosze
bardzo dziekuje
bardzo pozdrawiam
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 09:03:38
Temat: Re: Zrazy zawijane
Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
> Zrobilam zrazy zawijane dla znajomego Amerykanina, ktory ma w sobie 1/8
> polskiej krwi (bardzo go to zachwyca), i bardzo mu smakowaly. Robiac te
> zrazy, zastanawialam sie, czy sa regionalizmy tej potrawy w Polsce, czy
> wszyscy robia tak samo.
> Ja robie tak:
> Dobry kawalek wolowiny, najlepiej poledwice, pokroic w cienkie plastry i
> rozbic. Obficie posypac majerankiem, pieprzem i sola po obu stronach,
> ulozyc na srodku pasek boczku, ogorka kiszonego ( ja dalam korniszony) i
> pasek czerstwego chleba. Zawinac, zabezpieczyc nitka, czy wykalaczka,
> oproszyc maka, obsmazyc naokolo, przelozyc do brytfanki, zalac woda,
Moja mam pochodzaca z kresow, robi podobnie, tylko do zrazow dodaje
cieniutki plasterek sloniny, na to krazek cebuli, ogorek kiszony, reszta
j.w. Aha, poledwice posypuje tylko sola i pieprzem.
Pozdrowka
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 09:27:49
Temat: Re: Zrazy zawijaneNo też właśnie - po co polędwica ?????
Jest takie coś co się zrazówka nazywa :)))
> Poledwica za dobra chyby na zrazy -- po co bic mieso, ktore i bez bicia
> jest miekkie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 10:19:24
Temat: Re: Zrazy zawijane
Magdalena Bassett napisał(a):
> Zrobilam zrazy zawijane dla znajomego Amerykanina, ktory ma w sobie 1/8
> polskiej krwi (bardzo go to zachwyca), i bardzo mu smakowaly. Robiac te
> zrazy, zastanawialam sie, czy sa regionalizmy tej potrawy w Polsce, czy
> wszyscy robia tak samo.
> Ja robie tak:
> Dobry kawalek wolowiny, najlepiej poledwice, pokroic w cienkie plastry i
> rozbic. Obficie posypac majerankiem, pieprzem i sola po obu stronach,
> ulozyc na srodku pasek boczku, ogorka kiszonego ( ja dalam korniszony) i
> pasek czerstwego chleba. Zawinac, zabezpieczyc nitka, czy wykalaczka,
> oproszyc maka, obsmazyc naokolo, przelozyc do brytfanki, zalac woda,
> dodac grzyby, dusic az miekkie, podlewac jak wyparuje, zrobic sos.
> A u was jak sie je robi?
> Magdalena
Ja robię identycznie, tylko jeszcze do środka ładuję ciut musztardki, żeby
było ostrzejsze, no i grzybki suszone wcześniej moczę i gotuję w lekko
osolonej wodzie, żeby potem - prócz samych grzybów - dodać do duszenia i
ten wywar. Poza tym wodę zasmaczam bulionem z kostki.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 11:55:02
Temat: Re: Zrazy zawijaneJoanna Harasym wrote:
> slasko rolodo (slaska rolada, ale napisalam fonetycznie, chyba :)))
Ślonsko rolada :-) - to co robi Przemek Koziarski.
> i czy ktos ma przepis na slaska modro kapuste - taka rozgotowana
A dlaczego rozgotowana? :-o
--
Pozdrawiam serdecznie :-)
Krzysztof Koterba e-mail: k...@r...pl
--
Szukasz pracy ? Znasz rynek IT (Internet) ? - http://webcorp.pl/praca/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-03-02 12:07:21
Temat: Re: Zrazy zawijaneNie dodaje majeranku, do srodka ogorek tylko kiszony i chleb tylko razowy.
W czasie pieczenia dodaje kromke razowca dla zageszczenia sosu i odrobine
plynu z ogorkow.
Magdalena Bassett wrote:
> Zrobilam zrazy zawijane dla znajomego Amerykanina, ktory ma w sobie 1/8
> polskiej krwi (bardzo go to zachwyca), i bardzo mu smakowaly. Robiac te
> zrazy, zastanawialam sie, czy sa regionalizmy tej potrawy w Polsce, czy
> wszyscy robia tak samo.
> Ja robie tak:
> Dobry kawalek wolowiny, najlepiej poledwice, pokroic w cienkie plastry i
> rozbic. Obficie posypac majerankiem, pieprzem i sola po obu stronach,
> ulozyc na srodku pasek boczku, ogorka kiszonego ( ja dalam korniszony) i
> pasek czerstwego chleba. Zawinac, zabezpieczyc nitka, czy wykalaczka,
> oproszyc maka, obsmazyc naokolo, przelozyc do brytfanki, zalac woda,
> dodac grzyby, dusic az miekkie, podlewac jak wyparuje, zrobic sos.
> A u was jak sie je robi?
> Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |