Data: 2000-04-22 21:15:01
Temat: Re: Odp: czy to coś złego?
Od: c...@p...pl.na.xiezycu ([cookie])
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Apr 2000 03:10:32 -0700, n...@p...ninka.net wrote:
>Alez bylam i to nie raz. I nie rozumiem z czego tu robic problem. Jak
>z kims jestem to na ogol takiej osobie ufam. wiem, ze nie mam sensu
>nikogo "pilnowac". bedzie chcial to sobie znajdzie inna i ode mnie
>odejdzie, nie bedzie chcial to zostanie ze mna.
>
>I juz.
wyobraz sobie sytuacje - siedzisz na widowni jakiegos waznego dla
CIebie koncertu/przedstawienia - wszystkie miejsca sa zajete, Twoje
jest akurat najlepszym/najblizszym wykonawcy itd. - az tu nagle
widzisz, jak katem oka ktos z dalszego rzedu, lub spoza sali usiluje
pertraktowac z bileterem / ochroniarzem pokazujac palcem na Ciebie i
mowiac osobie pilnujacej porzadku "chce usiasc na jej miejscu, a ona
niech idzie precz" - kim dla Ciebie bylby ktos taki?
--
[cookie]
|