Data: 2002-01-29 22:22:44
Temat: Re: Ogrzewanie domu.
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"T.Ogieniewski" wrote:
>
> Użytkownik Tadeusz Jerzy Korsak <t...@p...com> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:a2uucv$56g$...@n...tpi.pl...
> > > Pompy ciepla to jest mit ktory krazy po internecie.
> > > Niestety w krajowych warunkach jest to bardzo drogi sposob ogrzewania.
> > > Pierwszy koszt to sama pompa cieplna, potem wykonanie i zakopanie
> > > wezownicy, wydajnosc jest ok. 1 W na 1 m dlugosci zakopanej wezownicy,
> > > Czyli gdy na dom potrzebujesz 10000 W to 10 km weza trzeba zakopac.
> > > A nastepnie temperatura tak otrzymanej wody to nie jest 80 stopni, ani
> > > 60 a gdziesz okolo 40-45 stopni, czyli wymagana jest specjalna
> > > instalacja c.o. aby odzyskiwac to cieplo z wody o tak niskiej
> > > temperaturze.
> > > Poza tym trzeba ta wezownice zakopac ponizej strefy zamarzania gruntu
> > > czyli 1 metr albo i 2 metry, aby uzyskac jak najwieksza deltaT ,
> > > potem trzeba do tego wlac plynu niezamarzajacego, czyli glikol i
> > > pochodne w ilosci litrow wynikajacej z dlugosci wezownicy.
> >
> >
> > Nie wiem kto napisał te powyższe brednie, ale czytałem że do działania
> pompy
> > cieplnej wystarczy (zdaniem specjalistów) jedna studnia do poboru wody
> > podskórnej która ogrzewa parownik pompy i druga studnia do której wlewa
> się
> > schłodzoną w parowniku pompy cieplnej wodę. Odlegość pomiędzy obu
> studniami
> > powinna być większa od ośmiu metrów by zapobiec mieszaniu się strumieni.
> > Sprawność pompy cieplnej to podobnież 400%, tzn. że na 1 kilokalorię
> > ogrzewania potrzeba 0,25 kilokalorii z sieci elektrycznej.
> > Temperatura skraplacza to już cecha instalacji pompy cieplnej, rzutująca
> na
> > powierzchnię wymiany ciepła konwektorów - kaloryferów.
> > Zwracam uwagę że ogrzewanie i klimatyzacja to nauki ścisłe, policzalne,
> > zupełnie nie poddające sie wizjonerstwu czy retoryce niektórych cytowanych
> > tu projektantów.
> > Pozdrowienia, Tadeusz
>
> Witam,
> Te kwestie pisal praktyk, ktory z grubsza potrafi obliczyc efektywnosc
> urzadzenia i czas jego amortyzacji (splacenia).
> mnie kiedys to urzadzenie fascynowalo, bo jest technicznie
> zaawansowane i teoretycznie wydajne. Okazuje sie jednak, ze przy
> dosc malych dzialkach (<1500 m2) i nie za duzym domu (do 300 m2)
> jest to inwestycja praktycznie "zarzynajaca" finansowo inwestora.
> I to prawie zywcem.
> A sprawnosc jest scisle zwiazana z temp. parownika. Te 400%
> to wielkosc praktycznie maksymalna.
>
> Co innego duze pensjonaty, zuzywajace duzo c.w.u. i duzej
> powierzchni. Ale raczej inwestorzy takich pensjonatow nie siegaja
> po porade na Grupe pl.misc.budowanie.
Jako podsumowanie dyskusji nt. pomp cieplnycb podaje opinie wiarygodnego
urzedu:
Ministerstwa Energetyki USA
http://www.eren.doe.gov/buildings/consumer_informati
on/heatpump/
"
A heat pump can save as much as 30% to 40% of the electricity you use
for heating.
"
Pompa cieplna moze zaoszczedzic nawet 30%-40% energii eleketrycznej
uzywanej do ogrzewania.
Czyli to nie bedzie sprawnosc 400%
ale 100 + 30 lub 40 , czyli sprawnosc instalacji opartej na pompie
cieplnej to zaledwie 130-140%
Czyli niewarta skorka za wyprawke.
Jacek
|