Data: 2002-01-29 21:57:10
Temat: Re: Ogrzewanie domu.
Od: "T.Ogieniewski" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Tadeusz Jerzy Korsak <t...@p...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a2uucv$56g$...@n...tpi.pl...
> > Pompy ciepla to jest mit ktory krazy po internecie.
> > Niestety w krajowych warunkach jest to bardzo drogi sposob ogrzewania.
> > Pierwszy koszt to sama pompa cieplna, potem wykonanie i zakopanie
> > wezownicy, wydajnosc jest ok. 1 W na 1 m dlugosci zakopanej wezownicy,
> > Czyli gdy na dom potrzebujesz 10000 W to 10 km weza trzeba zakopac.
> > A nastepnie temperatura tak otrzymanej wody to nie jest 80 stopni, ani
> > 60 a gdziesz okolo 40-45 stopni, czyli wymagana jest specjalna
> > instalacja c.o. aby odzyskiwac to cieplo z wody o tak niskiej
> > temperaturze.
> > Poza tym trzeba ta wezownice zakopac ponizej strefy zamarzania gruntu
> > czyli 1 metr albo i 2 metry, aby uzyskac jak najwieksza deltaT ,
> > potem trzeba do tego wlac plynu niezamarzajacego, czyli glikol i
> > pochodne w ilosci litrow wynikajacej z dlugosci wezownicy.
>
>
> Nie wiem kto napisał te powyższe brednie, ale czytałem że do działania
pompy
> cieplnej wystarczy (zdaniem specjalistów) jedna studnia do poboru wody
> podskórnej która ogrzewa parownik pompy i druga studnia do której wlewa
się
> schłodzoną w parowniku pompy cieplnej wodę. Odlegość pomiędzy obu
studniami
> powinna być większa od ośmiu metrów by zapobiec mieszaniu się strumieni.
> Sprawność pompy cieplnej to podobnież 400%, tzn. że na 1 kilokalorię
> ogrzewania potrzeba 0,25 kilokalorii z sieci elektrycznej.
> Temperatura skraplacza to już cecha instalacji pompy cieplnej, rzutująca
na
> powierzchnię wymiany ciepła konwektorów - kaloryferów.
> Zwracam uwagę że ogrzewanie i klimatyzacja to nauki ścisłe, policzalne,
> zupełnie nie poddające sie wizjonerstwu czy retoryce niektórych cytowanych
> tu projektantów.
> Pozdrowienia, Tadeusz
Witam,
Te kwestie pisal praktyk, ktory z grubsza potrafi obliczyc efektywnosc
urzadzenia i czas jego amortyzacji (splacenia).
mnie kiedys to urzadzenie fascynowalo, bo jest technicznie
zaawansowane i teoretycznie wydajne. Okazuje sie jednak, ze przy
dosc malych dzialkach (<1500 m2) i nie za duzym domu (do 300 m2)
jest to inwestycja praktycznie "zarzynajaca" finansowo inwestora.
I to prawie zywcem.
A sprawnosc jest scisle zwiazana z temp. parownika. Te 400%
to wielkosc praktycznie maksymalna.
Co innego duze pensjonaty, zuzywajace duzo c.w.u. i duzej
powierzchni. Ale raczej inwestorzy takich pensjonatow nie siegaja
po porade na Grupe pl.misc.budowanie.
Pozdrawiam.
Tomek.
Pozdrawiam.
Tomek.
>
|