Data: 2011-02-14 17:24:31
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> Zgodzisz się chyba mimo wszystko, że to matka pomaga
> kształtować dziecku wizerunek ojca, z którym ono się
> utożsamia emocjonalnie.
>
> Różnica między nami polega w tym ujęciu na tym, że dla
> ciebie to normalne, a dla mnie - patologiczne i patogenne.
>
> Czyli to nie błąd tkwi w założeniach, lecz róznica sprowadza
> się do odmiennych ocen tych samych założeń, które leżą
> u podstaw zwykle tych samych skutków, czyli konkretnie
> powielającej się dysfunkcji emocjonalnej kobiet w relacjach
> z mężczyznami.
>
Jeszcze inaczej. Jeśli związek dwojga ludzi staje się miejscem
instynktownej walki o władzę, kontrolę nad zasobami, to owszem można tą
wojnę przegrać, wygrać lub zakończyć rozejmem.
Jeśli przeżywa sie związek z drugim człowiekiem jako doświadczenie jak
piszą "egzystencjalne", jako próbę stałego doskonalenia swiadomości i
zrozumienia potrzeb drugiej osoby, to nie ma błędu w samych założeniach
związku.
pozdrawiam
vonBraun
|