Data: 2004-10-12 00:37:09
Temat: Re: Ojcostwo po Sokratesowemu.[też długie]
Od: "Aska" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
aha zapomniałam dodac mądry rodzic to tez taki kt nie mowi źle do dziecka na
jego mamę czy tez tatę ( cokolwiek by o jej/jego postępowaniu nie myślał i
niezaleznie od tego czyja jest wieksza wina w rozpadzie małzenstwa ) trzeba
umiec oddzielic relacje miedzy ja-zona/mąż a ja-dziecko
to juz tak z własnego doswiadczenia ( sama jak mialam nascie lat przekonałam
dlaczego doszlo do tego ze rodzice sie rozwiedli)
mama nigdy źle nie powiedziała do mnie na ojca!! NIGDY!! mimo ze miałaby ku
temu powody jak chociazby taki zze nie chciał utrzymywac ze mna konataktów -
na własne zzyczenie po inne takze , odnosnie nich samych juz takze
i ostatnia rada i dla Sokratesa i Jacobsa400 takze BĄDŹCIE MĄDRYMI OJCAMI:) a
wierzcie mi to zaprocentuje dobrymi relacjami miedzzy wami a waszymi dziećmi,
nie podejmujcie pochopnych decyji pod wplywem emocji ( tu bardziej do
jacobsa400) jak tez nie pozwólcie aby wasze dzieci byly swiadkami kłotni
miedzy Wami
i to tyle przemyśleń odnosnie postów sokratesa i jacobsa, pora spac :)
Aska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|