Data: 2002-03-24 22:37:22
Temat: Re: Olej z pierwszego tłoczenia...
Od: "Sasanka" <s...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a7j28o$5ln$1@news.onet.pl...
[ciach]
> rafinowany (jest o tym informacja na butelce) a więc oczyszczany w
wysokich
> temperaturach przez co pozbawiony istotnych zdrowych składników,
rafinacja to proces obejmujacy 1/odsluzowanie (usuwanie bialek, sluzow,
fosra cos tam ) 2/ odkwaszanie (usuwanie wolnych kwasow tluszczowych)
3/ bielenie (odbarwianie) (usuwanie barwnikow, fosfatydow , mydel etc)
4/ dezodoryzacja (odwanianie) czyli usuwanie ketonow aldehydow tego co
nieladnie pachnie
Owszem temp jest wtedy ale to koniecznosc i jest ona bardzo potrzebna.
> jednocześnie z częściowo zmienionymi tłuszczami na tłuszcze trans.
Na ten temat sa przeczne dane, jedne zrodla pisza ze takie procesy zachodza,
ale oficjalne podreczniki tego nie podaja :)
> Jakoś tak w moim przekonaniu olej z pierwszego tłoczenia to jest ten
> tłoczony na zimno... jak np. w przypadku oliwy z oliwek oliwa extra
vergine.
tamten jest tloczony na zimno, ale jest i tloczenie na cieplo, zazwyczaj jak
nie podaja ze tloczony na zimno to jest to ten drugi przypadek
Sasanka
|