Data: 2002-04-10 14:03:54
Temat: Re: Omlet na słodko ( P )
Od: <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To już wiem, że łyżka albo dwie śmietany, a czy resztą babcinego przepisu
> też mogłabyś się podzielić ??
Babcia moja do omlecika ( nazywny jest "grzybkiem" ) dawała:
-dwa jajka
-troszkę mąki
-łyżkę lub dwie łyżeczki śmietany
-cukier waniliowy ( pół małej torebki )
-szczypta soli
Najpierw trzeba wymieszać żółtka z cukrem waniliowym i śmietaną, potem dodać
mąkę - w zależności od tego ile będzie śmietany - to albo więcej, albo mniej -
ja zawsze sypię trochę i dosypuję, chodzi o to by miało konsystencję gęstego
budyniu. Jak już wszystko połączone - ubić na sztywno pianę z białek (dodać
odrobinkę soli). Wymieszać i na patelnię z rozgrzanym masełkiem. Podawać z
marmoladą, syropami, oblany czekoladą itd.., choć ja uważam, że najlepszy jest
ot, bez niczego:o))
Chyba dziś zrobię na kolację, bo do śniadania nie doczekam... ;o))
Pozdrawiam i życzę smacznego. I dodam jeszcze, że taki omlet, ale bez cukru
stanowi rewelacyjną podstawę do dalszych eksperymentów. Np.: można zmielić
kukurydzę, taką z puszki zachowując 1/4 całych ziarenek i dodać to do masy
przed ubitą pianą. Zamiast cukru proponuję masę różnych ziółek, standardowo
dodaję koperek ( najlepiej świeży ), oregano, sól ziołową, vegetę itp. Można
też zrobić omlet ze smażoną wcześniej cebulką, wędlinką, groszkiem, nawet tartą
marchewką :o)) Ups..! Jeszcze zapomniałam o serze żółtym - starty lub pokrojony
w kosteczkę. Kiedyś zrobiłam nawet z zielonym groszkiem.
Smacznego!
Kamila K./stonsik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|