Data: 2007-12-03 08:11:46
Temat: Re: Oparzenie NaOH
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tomasz Dryjanski" <T...@s...o2.pl> napisał w
wiadomości news:fiv5p6$hr8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Szczepan Białek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fiue4a$vj2$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Użytkownik "Tomasz Dryjanski" <
>>>> Wygoi się samo.
>>>
>>> To tak jak myślałem, dziękuję. Tylko że takie rzeczy lubią się długo
>>> syfić... :(
>>
>> Wtedy potraktuj się jak psa: ""Jeśli tylko spostrzeżesz ranę, wytnij
>> nożyczkami włosy wokół jej brzegów, aż do samej skóry. Przemyj dokładnie
>> to
>> miejsce silnym, ciepłym roztworem siarczanu magnezu" a zagoi się bez
>> blizny.
>
> Nie znalazłem w Internecie potwierdzenia skuteczności użycia siarczanu
> magnezu w ten sposób...
> Owszem, gdybym chciał się przeczyścić, to co innego. Ale nie chcę. :)
Oba cytaty są z Internetu.
W Polsce wiedzą o tym tylko weterynarze. Ale są już pierwsi lekarze.
JaMyszka napisała: "Rozmawiałam z człowiekiem będącym po czyszczeniu zatok i
tak się zgadaliśmy na temat blizn i ran.
Powiedział mi, że lekarze powiedzieli mu o takim środku, ale nie dali
recepty. On sam jeszcze go nie wykupił."
S*
|