Data: 2002-02-19 20:50:12
Temat: Re: Optymalni (długie]
Od: "^ToM^" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
,
> śmietanę czy co tam optymalni wciągają.
>
> Dla porównania: kolarz zawodowiec potrafi jechać 250W przez 40-50 minut.
> 180W właściwie bez końca, czyli 5-6 godzin, o ile na bieżąco uzupełnia
> węglowodany.
Kryste. Musi uzupelniac wegle, przeciez nie ma wbudowanego sprzecicha do
spalania tluszczu skoro go nie uzywa. Ja natomiast jade na tluszczach i
uzupelnianie wegli nie ma u mnie sensu skoro sprawnosc ich zamiany na
energie jest umnie znikoma.
Latem na wsi jestem w stanie tyrac (bardzo ciezko pracowac) przez caly
miesiac i jakos nie czuje zmeczenia. Robota typu: kopanie rowow, ladowanie
obornika na przyczepe, zwozka siana, slomy, razem setki ton materii, orka
koniem (wiesz ile trzeba zrobic kilometrow aby przeorac jednoskibowcem
1hektar pola zakladajac ze skiba ma 30cm? Policz - mysle ze sie zdziwisz. I
jakos nie musze uzupelniac glikogenu. (jem 70gwegli na dobe - max.)Nic
dziwnego skoro nie wykorzystuje go jako glownego zrodla energii. Jedna rzecz
mozna wykonywac na wiele sposobow, tak jak i energie mozna pozyskiwac na
conajmniej trzy sposoby.
Pozdrawiam
tom
>
> To powinno dać Ci porównanie zapasów glikogenu u Ciebie i u
> wytrenowanych zawodników.
>
> --
> Bezz
>
|