Data: 2011-11-06 16:09:31
Temat: Re: Orzeczenie
Od: "Szpilka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:1xex8f1wr2koy$.dlg@habeck.pl...
> Dnia 02.11.2011, o godzinie 07.05.44, na pl.soc.dzieci.starsze, Szpilka
> napisał(a):
>
>>>> A mógłbys po krótce opisać jak to wyglądało?
>>> Warto zabrać wszelkie papiery ze sobą (opinie, opisy zachowania z
>>> przedszkola czy szkoły, cokolwiek).
>> No tak mi powiedziała pani przy zapisie: opinie ze szkoły, poprzednie
>> orzeczenia i mam przenieść teczkę z poradni.
>> Pewnie wezmę jeszcze jego zeszyty do wglądu, bo z doświadczenia wiem, że
>> psycholodzy lubia je sobie oglądać :-)
>
> Nic co weźmiesz nie będziesz dźwigała na darmo. :)
> Ale najważniejsze, żeby głowę wziąć, mówić szczerą prawdę o tym co w domu
> i
> jaki z dzieckiem.
Chyba sobie pozapisuję w punktach co i jak tam mówić, bo tyle tego jest :-)
>>> Był test na IQ Leitera.
>>>
>>>> Ile wizyt, u ilu osób?
>>>
>>> Jedna. Logopeda i psycholog. Rozmowa z rodzicami.
>>> Potem komisja się spotyka (w ciągu 2 tygodni) i wydaje orzeczenie
>>> (rodzic
>>> ma prawo być na takim posiedzeniu - moim zdaniem warto). Jak to wygląda
>>> jest w Ustawie.
>>
>> Dziękuję.
>
> Nie ma za co. Mój był przedszkolakiem. Pewnie dla początkowych klas jest
> podobnie. Ogólnie testy (na IQ) można robić raz na 2 lata.
No mój już 4 klasa. Ale teraz dopiero wszystko z poprzednich orzeczen i
opinii sklada sie w jedna calosc
--
Sylwia
Piotrek (3-01-2001)
Maciek (30-11-2005)
|