Data: 2007-11-08 17:29:04
Temat: Re: "Orzeł i kura" de Mello
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> JaKasia pisze:
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl
>>> napisał w wiadomości news:fgvacf$2mc$4@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>>> Dzięki ci za ten cytat, za jego sprawą znów coś ważnego się
>>>> wydarzyło. :)
>>> Jeśli przez to, że zacytowałam, stało się coś ważnego, co Cię cieszy
>>> (czyżbym się domyślała?),
>>
>> Nie, nie sądzę abys sie domyslała, bo to taka ogólniejszej natury
>> refleksja, która jednak ma zdolność polaryzacji tych wszystkich
>> aktualnych mysli opartych na aktualnych wydarzeniach,
>> porządkowania emocji itp.
>> Przypomina o rzeczach, w które wierzę, a które gdzieś toną
>> w zalewie moich czasem bezmyślnych lub automatycznych,
>> chaotycznych działań.
>>
>>> no to mam dobre zdanie o De Mello od tej chwili.
>>> Że do mnie nie trafił - cóż, nie musiał. Może nie do mnie to
>>> skierowane... może za dobrze sobie radzę po okresie nieradzenia...
>>
>> Jest taka jego przypowieść o orle wychowywanym przez kurę,
>> któremu wmawiano, ze nie umie wysoko latać - co najwyzej
>> płot przeskoczyć. Taka wersja 'Brzydkiego kaczątka'... :)
>> Jest w zbiorku "Modlitwa żaby", którego nie mam tu w Warszawie,
>> więc nie zacytuję...
>>
>> Mello do mnie trafia chyba przez to, że do mnie w ogóle lepiej
>> trafia (od pierwszego momentu zetknięcia) dalekowschodnia filozofia.
>> A on, mimo, że jezuita, to jednak Hindus, znający swoja rodzimą
>> tradycję i wykorzystujący ją w swoich naukach.
>>
>> Na marginesie - hinduizm mnie jednak zbytnio nie pociąga.
>> Tylko buddyzm, i to raczej nie jako religia.
>>
>> - JaKasia
>>
>>
>>
>>
> A ja już wiem, czemu na "opowiastki" De Mello krzywo się patrzy w naszym
> Kościele...
...ano dlatego, że jest zbyt zakotwiczony w hinduizmie, niż przekonujący
w katolicyzmie... Dąży nie w tym kierunku, który deklaruje.
Powiedziałabym - wtyczka :-D
--
XL wiosenna
|