Data: 2007-11-09 08:00:13
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista pisze:
> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:fh11u8$206$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Panslavista pisze:
>>> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
>>> news:fh0vvm$id1$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>
>>> Wybrałbym kobietę lub (muszę to powiedzieć) osobę, która miałaby większe
>>> szanse przeżycia.
>> Jeśli pozwolilaby Ci wybierać. Ja to załatwilam na samym wstępie - aby
>> uchronić kogoś kochanego przed takim wyborem. Wybór był tylko mój - między
>> mną a życiem.
>>
>>> Trudność wyboru zwiększa się jak baba cholera, ale dzieci są już w domu...
>> Jeśli się kocha, to nie ma konieczności wyboru. Zawsze ktoś (kochany lub
>> kochający) pomyśli o drugim, aby go przed wyborem ochronić. To jest
>> własnie miłość - myśli się nie tylko o teraźniejszości, ale i przewiduje.
>
> Nie zawsze istnieje taka komfortowa sytuacja, nagły brak przytomności lub
> wypadek zrzuca wybór na partnera.
>
>
>
Przewidziałam to - powtarzam: było ustalone wcześniej.
Problemu niedotrzymania ustaleń jak dotąd nie było, i nie będzie.
--
XL wiosenna
|