Data: 2007-11-09 07:21:54
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:fh11u8$206$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Panslavista pisze:
>> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:fh0vvm$id1$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Wybrałbym kobietę lub (muszę to powiedzieć) osobę, która miałaby większe
>> szanse przeżycia.
>
> Jeśli pozwolilaby Ci wybierać. Ja to załatwilam na samym wstępie - aby
> uchronić kogoś kochanego przed takim wyborem. Wybór był tylko mój - między
> mną a życiem.
>
>>Trudność wyboru zwiększa się jak baba cholera, ale dzieci są już w domu...
>
> Jeśli się kocha, to nie ma konieczności wyboru. Zawsze ktoś (kochany lub
> kochający) pomyśli o drugim, aby go przed wyborem ochronić. To jest
> własnie miłość - myśli się nie tylko o teraźniejszości, ale i przewiduje.
Nie zawsze istnieje taka komfortowa sytuacja, nagły brak przytomności lub
wypadek zrzuca wybór na partnera.
|