Data: 2002-01-02 22:07:17
Temat: Re: Osobista wycieczka przeciw dulszczyznie :-)
Od: "Lidka" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa" ewunia@biskupin.wroc.pl> napisał
> Ok. Masz prawo. Tylko, aby być tego pewnym warto przynajmniej wiedzieć co
to
> w ogóle jest.....To tak jakby powiedzieć "nie znoszę czekolady" nigdy jej
> nie przedtem spróbowawszy.....
A czy wszyscy muszą lubić to samo? Ewa, to dziala tez w druga stronę; raczej
trudno by Ci było namówić osobę sluchającą tylko muzyki poważnej na
poznawanie metalu.
I bardzo dobrze. Jakby wszyscy byli tacy sami, robili to samo, oglądali te
same filmy i słuchali tej samej muzyki to by było nudno.
A poza tym dlaczego myślisz że Marynatka nie probowala?
> Serdecznie pozdrawiam wszystkich melomanów któzy kochają rzępolenie na
> skrzypeczkach :)))
>Zapewniam Cię, że żaden meloman nie kocha rzępolenia na skrzypeczkach ani
>jakiegokolwiek innego.
Oj,tu się zgadzam z Tobą. Jak raz uslyszalam -dawno temu- co zrobili z moim
ukochanym Stabat Mater (J.B.Pergolesi)... Rzępolenie spowodowane czyjąś
chorą wizją.
A sporo rzepolenia -w tym własnego:-) - się też nasluchałam jak chodzilam do
szkoły muzycznej.
pozdrawiam
Lidka
(która słucha muzyki powaznej ale nie lubi jak ktoś uznaje tę muzykę za
"jedynie sluszną"
|