« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-07-10 18:01:55
Temat: Re: Osy na dzialce> > Paweł Woynowski
> > http://www.mikrojezioro.met.pl
>
> Fajną masz stronkę.
>
> Pozdrawia boletus
Dzięki Boletus, lecz jeszcze trochę nowych drzew urośnie jak ją skończę, albo
będzie cały czas w budowie, bo mam jeszcze kilka pomysłów.
A tak przy okazji jak mam rozumieć tę Twoją wypowiedz:
> Dlatego w tym roku już nie jeżdżę do szkółek,
> tylko od czasu do czasu wyskakuję w teren
> po drzewka z krwi i kości.
jeśli można wiedzieć, co rozumiesz pod pojeciem teren ?
Paweł W.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-07-10 18:18:17
Temat: Re: Osy na dzialce> "boletus" <b...@o...pl> wrote in message
> news:beibv6$ntn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Już nie kupuję:)Pisałem ponad godzinę temu Michałowi.
>
> Boletus, a mozesz sie pochwalic co na tej swojej dzialce/ogrodzie hodujesz ?
>
> :-)
Boletus nie choduje on jeździ w TEREN cytuję z wcześniejszeych wątków:
> Dlatego w tym roku już nie jeżdżę do szkółek,
> tylko od czasu do czasu wyskakuję w teren
> po drzewka z krwi i kości.
I drugi cytat jest wyżej w tym wątku.
Nie wiem co On rozumie pod pojęciem "teren" , podejrzewam że wykopuje rosliny
dziko rosnące i przesadza je do "swego ogrodu", bo mu w ogrodzie "usycha
marznie i choruje" to co kupuje w szkółkach.
I w ten sposób mamy PIERWSZEGO OBROŃCĘ POLSKIEJ PRZRODY w III R.P.
Pozdrawiam
Paweł Woynowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-07-10 18:24:11
Temat: Re: Osy na dzialce"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:bek7ij$pt1$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
> news:bei942$frh$9@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Nasiona (także 99% dostępnych w handlu) wytwarzane są w np. procesach
> > somatycznej embriogenezy
>
> Co to takiego - możesz jakoś przystępnie? Chcę wiedzieć, na co wydaję
> pieniądze!
E tam wystarczy poszczuc goglami :-)
http://www.google.pl/search?q=somatyczna+embriogenez
a&ie=UTF-8&oe=UTF-8&hl=p
l&lr=
Jacek Duma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-07-10 18:27:06
Temat: Re: Osy na dzialce> Boletus nie choduje on jeździ w TEREN cytuję z wcześniejszeych wątków:
>
> > Dlatego w tym roku już nie jeżdżę do szkółek,
> > tylko od czasu do czasu wyskakuję w teren
> > po drzewka z krwi i kości.
>
> I drugi cytat jest wyżej w tym wątku.
> Nie wiem co On rozumie pod pojęciem "teren" , podejrzewam że wykopuje
rosliny
> dziko rosnące i przesadza je do "swego ogrodu", bo mu w ogrodzie "usycha
> marznie i choruje" to co kupuje w szkółkach.
> I w ten sposób mamy PIERWSZEGO OBROŃCĘ POLSKIEJ PRZRODY w III R.P.
> Pozdrawiam
> Paweł Woynowski
Spoko !. I ja go po czesci rozumiem, sam zmierzam do zautomatyzowania
dzialki :-) Jednak ostatnio zalozylem oczko i bardzo mi ono w tym
przeszkadza. Zzrea mi caly czas ... Nie wiele pozostaje na pielenie i
sadzenie ...
Pracuje bardzo nad ograniczaniem populacji larw komarow plywajacych z bardzo
kiepskim skutkiem ...
Jacek D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-07-10 18:47:48
Temat: Re: Osy na dzialce"JanuszB" <j...@a...com> wrote in message
news:92d32fc8.0307100905.77a42517@posting.google.com
...
>
> To tak samo jak wspinanie sie po gorach ;-))) Jaki jest sens wlazenia
> na Everest skoro widok z samolotu jest podobny ?
Zapewne widok z samolotu jest znacznie ciekawszy. Ale sama
wspinaczka dostarcza niezapomnianych i wspanialych (choc nieraz
bolesnych) przezyc. Czy hodowla nieprzystosowanych do warunkow
roslin dostarcza podobnych przezyc? Nie wiem, moze pewnym
ludziom tak. Mnie nie. Ja tylko wyrazalem swoja opinie - mnie to nie bawi.
Tak samo, jak sa ludzie, ktorych nie bawi chodzenie po gorach.
Ale coz, jak mawiaja Rosjanie, "Alpinizm eto kak tigra jebat' - i smieszno,
i straszno, i pol'zy nikakoj" (dla nie znajacych tego jezyka: tigr=tygrys,
pol'za=pozytek). Ja bede chodzil po gorach (nizszych niz Ewerest),
a inni niech hoduja chuchra.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-07-10 18:49:32
Temat: Re: Osy na dzialce"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:bek7ii$pt1$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Spodobała mi się wczoraj zasłyszana nazwa "rośliny bezobsługowe". Sadzisz i
> samo rośnie. I naprawdę sporo jest takich.
Bezobslugowosc to tutaj oznacza nie wiecej niz godzina-dwie dziennie.
No, moze 3. :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-07-10 19:27:41
Temat: Re: Osy na dzialce> >
> > No, jak sie przebierasz, to mozna Cie zrozumiec. To jak w piesni
ludowej:
> > "To nie jest takie mile ani wesole
> > Posadzic sobie pszczole na dupe gole."
>
> I wlasnie o to chodzi. Dlatego nie rozumiem sakrastycznego tonu boletusa
> zwyzywajacego wszystkich i wszystko ...
>
> JD
E tam,dlaczego sarkastycznego tonu?:)
Każdy robi we własnym ogródku to na co ma ochotę.
Jedni lubią żyjątka inni tylko roślinki:))
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-07-10 19:34:29
Temat: Re: Osy na dzialce> > > Zwyzywanie, to taka boletusowa forma ekspresji :-)
> >
> > To ja dziekuje za taka ekspresje ;-)
> >
> Każdy by podziękował :-)
> --
> Pozdrawiam, Kaśka
Stanowczo protestuję! Nikogo nie zwyzywałem przecie.
Broniłem delikatnie pożytecznych os,ot tyle.
Pozdrawia pokojowo boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-07-10 20:04:48
Temat: Re: Osy na dzialce
"Jacek Duma" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:bekb24$f2t$1@news.onet.pl...
> "Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
> news:bek7ij$pt1$3@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
> > news:bei942$frh$9@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > > Nasiona (także 99% dostępnych w handlu) wytwarzane są w np. procesach
> > > somatycznej embriogenezy
> >
> > Co to takiego - możesz jakoś przystępnie? Chcę wiedzieć, na co wydaję
> > pieniądze!
>
> E tam wystarczy poszczuc goglami :-)
Owszem, zajrzałam:
zmienność generowana przez kultury in vitro (somatyczna embriogeneza).
Dalej chcę wiedzieć, co to właściwie znaczy w odniesieniu do nasion. I
bardzo proszę łopatologicznie i bez tych długich słów!
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-07-10 20:23:27
Temat: Re: Osy na dzialce> Boletus, a mozesz sie pochwalic co na tej swojej dzialce/ogrodzie hodujesz
?
>
> :-)
>
> JD
Zacznę od tego,że zupełnie nie znam się na ogrodnictwie.
Słowem, jestem ciemny jak tabaka w rogu.Zresztą sami
widzicie,nigdy nie piszę o roślinach,ich uprawie,ochronie,
plonach itd.Ogródek mam dopiero drugi sezon.Roślinki
są więc małe i zmuszone radzić sobie samodzielnie.
W zeszłym roku wybudowałem maleńką szklarenkę 2x3m
drewnianej konstrukcji,w której na trzech stołach uprawiam
poziomki,bazylię,melony,szczypiorek i rozmnażam z nasion
parę gatunków kwiatków.
Na razie w ogrodzie rosną jedynie drzewa i krzewy.Bylin
rabatowych jeszcze nie ma.
Drzewa: stara grusza i jabłoń wiekowa,orzech włoski
(kupione wraz z działką).
Posadzone przeze mnie to:Robinia hispida 2 szt.,Caragana,złotokap,
tulipanowiec,dwie śliwy,dwie jabłonki,morela,brzoskwinia,
trzy grusze,kilkanaście kasztanowców,kilka klonów polnych,
klon purpurowy,dwa jesiony,lipa,jarzębina,kilka dębów,
buk (szczepiony),miłorząb,czereśnia,wiąz (forma parasolowata),
buk purpurowy,cztery magnolie.
Krzewy: berberys purpurowy(kilkanaście sztuk),30 leszczyn
w czterech odmianach,dereń,3 cisy,3 jałowce kolumnowe,
róże dzikie-różne gatunki-kilkanaście,azalie 5 odmian,kilka
irg,pięciorniki dwa,kilka róż szlachetnych i trzy pienne,
głóg.
Pieris 4szt.,Kalmia 2szt.,może coś jeszcze,ale nie pamiętam.
Pnącza: kiwi,dzikie wino,bluszcz pospolity,winorośl 2 odmiany
i tyleż samo sztuk,wysokie pnącze-nie znam nazwy-idzie
po tej starej jabłoni,wiciokrzew 2 odmiany,glicynia 3 odmiany,
cytryniec 2 szt.,wiciokrzew zimozielony,róże pnące,
sporo Clematis'ów,milin.Całe stado dyń,tykw,słoneczników,
a także po spotkaniu u Bogusława posadziłem
nie wiedzieć czemu kilkanaście pomidorów.
Być może nie wymieniłem wszystkich roślinek,ale pamięć
bywa zawodna.
Mam jeszcze trawniki,które koszę kosą ręczną lub kosiarką
spalinową.
Pozdrawia florystycznie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |