Data: 2005-12-11 21:06:48
Temat: Re: PO POPRAWKACH
Od: Kira <c...@-...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re to: Paulinka [Sun, 11 Dec 2005 21:46:57 +0100]:
> Kira nie znasz realiów :). Pisma to zawsze ostateczność,
> władze jakiekolwiek nie lubia krytyki i jesli da się
> sprawę załatwić nieoficjalnie tym lepiej dla dziecka.
Ależ świetnie znam realia i dlatego już dawno nauczyłam się
wszystko na czym mi zależy mieć na piśmie, i to z imiennym
podpisem osoby odpowiedzialnej. Właśnie po to, żeby ta osoba
miała poczucie 'ostateczności' - znacznie lepiej się wtedy
rozmawia. A w każdym razie konkretniej.
> A może warto to odczytać tak, że nauczycielka jest do
> bani i dyrektor po rozmowie z matką załatwi problem,
> jesli nie jest pismo, zebranie itd.
Wiesz, ja to zawsze robię mniej więcej tak:
"Zwracam się do Pana(-i) ponieważ w moim odczuciu na tą
chwilę jest Pan(-i) osobą najbardziej kompetentną do
rozwiązania problemu XYZ"
I zapewniam Cię, że adresaci bardzo się starają tą
kompetencją popisać - choćby po to, żebym nie musiała
mieć nowego odczucia na inną chwilę ;> Bardzo też
pomaga wtrącenie w rozmowie "wie pan, przyjaciele
radzili mi się z tym zwrócić od razu do ABC, ale moim
zdaniem _zaczynanie_ od tego byłoby przesadą" - należy
podkreślić "zaczynanie", tak żeby nie było wątpliwości
że nie dotyczy to dalszego przebiegu sprawy.
Kira
|