Data: 2007-11-08 16:35:08
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Od: Elżbieta <w...@o...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 7 Nov 2007 23:54:09 +0100, Księżniczka Telimena (gsk).
napisał(a):
> IMO w większości niezbyt
> wykształceni pod wieloma względami, bądź w wieku, w którym właściwie nie ma
> już motywacji do kształcenia się. Nie ma też pieniędzy na bardzo wiele
> rzeczy, problemem staje się jakaś kreda niebrudząca itd. Standardy już nie
> takie jak te, które w cywilizowanym świecie są normą. Brak funduszy na
> podstawowe rzeczy.itd..
to może wejdź do najbliższej szkoły i zapytaj, którąś panią ile kierunków
studiów skończyła, możesz się zdziwić, moja koleżanka w tej chwili ma trzy,
a wkrótce zdaje egzamin państwowy do nauki języka obcego. U nas w tej
chwili w klasach I-III każda niezależnie od wieku ma najmniej 2 kierunki.
A poza tym wciąż wykręcasz się od odpowiedzi. Postawiłaś tezę o braku
możliwości rozwoju, a nie o warunkach pracy (pomoce i kreda), a poproszona
o dokładniejsze wytłumaczenie wyskakujesz z brakiem funduszy na podstawowe
rzeczy. Brak kolorowej kredy jeszcze żadnemu nauczycielowi w rozwoju nie
zaszkodził.
Nie, wcale nie twierdzę, że szkoły prywatne są bee, a państwowe naj. Jednak
nie zgodzę się też na generalizowanie, że prywatne to cod, miód a w
państwowych to sami nieudacznicy.
Bo wszędzie się może znaleźć ktoś super i ktoś przeciętny.
Szukając szkoły, określić sobie kryteria czego od danej szkoły oczekuję,
czy bliskości miejsca zamieszkania, towarzystwa znajomych dzieci,
dodatkowych zajęć itp., itp. Potem sprawdzić, czy upatrzona szkoła jest w
stanie spełnić te oczekiwania. Podpytać rodziców o nauczycieli, bazę itd i
wtedy podjąć decyzję, a czy szkoła ma napisane na tabliczce przed wejście
państwowa czy prywatna jest najmniej ważne w tym wszystkim.
--
Elżbieta
|