Data: 2001-09-23 17:54:35
Temat: Re: PRL i jedzenie
Od: Monika Mężyńska <m...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MechaGodzilla wrote:
> > No i woda sodowa z saturatora!!
> >
> > I cytryny i mandarynki, ktore tylko byly w okolicach Bozego
> > Narodzenia. Zawiniete z bibulke ktora pachniala tymi owocami.
> >
> > Krysia
> > K.T. - starannie opakowana
>
> tak, woda z saturatora w ciezkich szklanicach plukanych w wiaderku z zimna
> woda...
Albo "orynzada" w foliowych torebkach... To byl szal cial...
|