Data: 2001-09-25 20:52:36
Temat: Re: PRL i jedzenie
Od: Aleksander Kłosiewicz <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "dawnakuchnia" <d...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:3BB0DCD2.A2394BB7@poczta.onet.pl...
>
>
> Wladyslaw Los wrote:
>
> > Dobre wedliny w PRL utrtzmaly sie co najwyzej do wczesnego
Gierka.
> > Niemneij i wtedy nielatwo je bylo kupic. Potem z roku na rok
> > wedliniarstwo u nas upadalo, by do dzisiaj sie nie podmiesc.
> ...no ale to jednak zupełnie inny smak
We Władysławowie jest masarnia "Holender" , wędliny jakie tam
powstają,
są wytworem człowieka, któryż jednej strony spełnia wymogi Unii, z
drugiej
zaś przywołuje dawne smaki, np. szynka gotowana składa się
wyłącznie z szynki + przyprawy, meetka - smakuje jak metka,
kiełbasa zwyczajna składa się z mięsa, natomiast szynka
westwalska - sezonowana ok. miesiąca, smakuje niesłychanie !!!
pozdr.Alex
|