Data: 2014-10-09 23:41:48
Temat: Re: Paluchy w jedzeniu.
Od: ikselk%g...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu czwartek, 9 października 2014 23:21:09 UTC+2 użytkownik Alek napisał:
> U�ytkownik <ikselk%gazeta.pl@gtempaccount.com> napisa� w wiadomo�ci
> Kiedy przychodzisz do restauracji to z samej zasady musisz zaufaďż˝
>
> obcym.
Nigdy nie ufam - "z samej zasady" musze sie pogodzic z tym, ze w moim talerzu moze
byc WSZYSTKO.
Co nie znaczy, ze skoro sie z tym godze, to AKCEPTUJE ten stan rzeczy.
Jesli TY sie z tym godzisz, to oczywiscie twoja sprawa, ale nie imputuj innym, ze to
TY masz racje.
Jak masz z tym problem to tam nie chodzisz. I w�a�ciwie w og�le
>
> niewiele mo�esz je��, bo przeciez nie ufasz te� tym, kt�rzy wytwarzaja
>
> �ywno�� w piekarniach, mleczarniach, przetw�rniach itd. Twoje �ycie to
>
> koszmar.
Bynajmniej, moje zycie cechuje sie ogromna doza pogody i szczescia. Cenie swoje
zaufanie - calkowite zaufanie do wszystkich ma tylko glupiec.
|