Data: 2010-11-27 20:27:20
Temat: Re: Papryka, dynia itp. u Umberto...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-11-27 20:55, medea pisze:
> W dniu 2010-11-27 20:28, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 27 Nov 2010 19:52:38 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-11-27 17:01, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Jeśli używa, to powinien napisać przez dwa "p" w środku. A jeśli
>>>> nawet nie
>>>> przez dwa "p", tylko przez jedno (jak ogólnie słabo wykształceni Włosi
>>>> często piszą), to i tak oznacza to "papryki" (l.mn., och tak, jasne,
>>>> ale z
>>>> błędem, jak pisałam)
>>>
>>> Ależ co Ty za bzdury wypisujesz, w dodatku powołując się na jakiegoś
>>> wyimaginowanego tłumacza przysięgłego!
>>> Liczba mnoga od "peperone" (papryka) to "peperoni" (papryki).
>>
>>
>> I o to chodzi, a nie o spory językowe.
>
> Pisałaś o słabo wykształconych Włochach, którzy niby piszą "peperoni"
> przez jedno "p", sugerując, że Eco do nich należy. Słabo wykształceni
> może i piszą przez jedno "p", ale nazwę kiełbasy, bo nazwę papryki PISZE
> SIĘ przez jedno. Do tego się odniosłam.
Co do samej papryki - na różnych stronach znalazłam, że papryka
przywędrowała do Europy niezależnie z dwóch stron - z zachodu dzięki
Kolumbowi, ale też ze wschodu od Turków, którzy ją uprawiali jeszcze
przed odkryciem Ameryki.
Ewa
|