Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Parowar - refleksje.
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <1ad9zjkqtz6ev$.1732ln81523xr.dlg@40tude.net>
<c...@m...googlegroups.com>
<5360344.1068.1331393889280.JavaMail.geo-discussion-forums@yncd8>
<jjft00$qfr$1@usenet.news.interia.pl> <jjg0tp$npu$1@inews.gazeta.pl>
<jjgj35$ch6$6@node2.news.atman.pl> <jjgln7$2da$1@usenet.news.interia.pl>
<c...@4...net>
<jjj46l$vek$1@usenet.news.interia.pl>
<uvgrmaxl7ccn.106e7o1jk7lre$.dlg@40tude.net>
<jjkerf$kkh$2@news.icm.edu.pl> <glkdt8epv71.45ql4u0j1qi6$.dlg@40tude.net>
<4f5f2cd3$0$26682$65785112@news.neostrada.pl>
<27566154.3514.1331720425169.JavaMail.geo-discussion-forums@vbtf26>
<4f6071c4$0$26700$65785112@news.neostrada.pl>
<25811797.1672.1331726949472.JavaMail.geo-discussion-forums@vbbfw10>
<4f609109$0$1223$65785112@news.neostrada.pl>
<1slupr2vx1rj8$.ibcsw14kvpuz.dlg@40tude.net>
<4f609a4d$0$26705$65785112@news.neostrada.pl>
<1...@4...net>
<4f60a510$0$1260$65785112@news.neostrada.pl>
Date: Wed, 14 Mar 2012 19:21:55 +0100
Message-ID: <4gzh63b7z4zl$.nr3vl9pxo6sw.dlg@40tude.net>
Lines: 116
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.191.128.21
X-Trace: 1331749333 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 1216 79.191.128.21:50342
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:343779
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 14 Mar 2012 15:02:55 +0100, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Wed, 14 Mar 2012 14:17:01 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Wed, 14 Mar 2012 13:37:29 +0100, krys napisał(a):
>>>>
>>>>> przetwory pakuję do słoików umytych w
>>>>> wodzie z węża
>>>>
>>>> :-O
>>>
>>>> myję w zmywarce na "najwyższym programie" i jeszcze mi mało
>>>
>>> Nie mam zmywarki. Nie mam zapyziałych słoików.
>>
>> Kolejny durny wniosek - tym razem o zapyziałych słoikach?
>
> To tylko twoja interpretacja.
Nie nie moja. Moja jest taka, że je sobie wężem zakażasz, a nie myjesz.
>
>> Masz zapyziały wąż ogrodowy, a jeśli Ci się naiwnie wydaje, że on taki nie
>> jest, to patrz początek zdania.
>
> Tak samo zapyziały, jak kran.
Nie. Ponieważ wylot kranu nie ma zwykle styczności z ziemią (czyli z
wszystkim co w niej jest: bakteriami chorobotwórczymi, gnilnymi, odchodami
zwierząt w tym szczurów, myszy, ptaków itp).
>>
>>> Ciepła woda to ciepła woda
>>> bez względu na to, co ją grzeje.
>>
>> Wiesz, ile stopni ma taka "ciepła" woda z węża? - może 40 i to tylko
>> dopóki w nim stoi. Owo stanie zaś... o tym za chwilę.
>
> A w kranie? W ilu stopniach jesteś w stanie umyć naczynia?
Moja zmywarka myje w 75 - specjalnie taką wybrałam i korzystam non stop
tylko z tego programu. Słoje przeznaczone do konserwowania fasolki, grzybów
czy mięsa dodatkowo po umyciu w zmywarce wyprażam w piekarniku w jakichś
180, pokrywki wygotowuję.
Koty odrobaczam i szczepię, przed robieniem pierogów kot i ja obcinamy
sobie pazury i myjemy łapki 3-)
>>
>>> W dodatku to jest ta sama woda, którą mam w
>>> domu.
>>
>> Tylko zapyziałość węża inna 3-)
>> Hasło - "woda stojąca".
>
> Tak, masz rację, ona tam tygodniami stoi. Zupełnie inaczej, niż w takim na
> przykład boilerze.
Po pierwsze w bojlerze masz (zakładam) CZYSCIEJ niż w wężu ogrodowym
(końcówka węża zwykle ciągle narażona jest na zanieczyszczenie ziemią
choćby, a co w ziemi, to i w CAŁYM, nie łudź się, wężu...).
Po drugie temperatura wody w bojlerze i stałość jej oddziaływania na wodę
ma się nijak do wspaniałych dla bakterii zmiennych warunków w wężu - na
bakteriobójczą korzyść bojlera oczywiście.
Po trzecie...
Ojjjj... Chyba nie ma sensu. Widzę ciemność, brak pojęcia o wyobrażeniu, a
jak znowu zacznę kawę na ławę (a jest tego dużo - choćby o bakteriach
gnilnych, e.coli, legionelli), to mnie posądzisz o niecne intencje. Dlatego
tylko uprzejmie zachęcam do zrobienia nieco bardziej szczegółowego podglądu
(masz moze mikroskop?) tego, co osadza się i namnaża na mokrych i ciepłych,
porowatych wewnętrznych powierzchniach węża ogrodowego, a mnogość wrażeń
wzrokowych pozwoli Ci się domyślić tego, czego pod zwykłym mikroskopem
zobaczyć nie sposób, a co mimo to w wężu jest, jak i w samej stojącej w nim
wodzie 333-)
"Legionella chętnie mnoży się w wilgotnych miejscach, w temperaturze między
20 a 55 stopni Celsjusza. Wznosi się w powietrze wraz z parą wodną [nie
mówiąc o wodzie - przyp. XL]. Jeszcze gorzej, jeśli zostanie rozpylona.
Ludzie wciągają wtedy w płuca powietrze z drobinkami zanieczyszczonej wody.
Dlatego cywilizacja tak bardzo ułatwiła legionelli atak na człowieka.
Urządzeń rozpylających wodę jest przecież mnóstwo. Do jednego ze zbiorowych
zachorowań w Holandii doszło na wystawie kwiatów, bo stała tam tworząca
mgiełkę wodną wanna wirowa. Niestety, rozpylała wodę zanieczyszczoną i
goście pełną piersią wdychali legionellę.
Choroba w Gdańsku?
- Uważa się, że powinniśmy unikać w swoim otoczeniu zbiorników stojącej
wody. Siedliskiem legionelli może być choćby woda z jakiejś sadzawki, z
nieczynnej fontanny, a nawet długo stojąca woda na spodku doniczki(...)[lub
z węża ogrodowego, w którym często STOI ciepła woda - przyp. XL]"
http://www.zdrowie.annet.pl/zdrowie/bakteria-z-klima
tyzacji-106-2.html
>>
>>> Ale koty mi w garach za to nie buszują.
>>
>> Pomijając ten kolejny durny wniosek o naczyniach - wolę mojego domowego
>> kota niż to, co masz w ogrodowym wężu...
>
> Spodobał ci się durny wniosek, skoro tak sobie utrwalasz.:-> Ja tam jednak
> wolę wąż, niz zawartość kuwety nad pierogami.
Ojjj, niedługo moje pierogi i naczynia wypełnią się zawartością kuwety -
chyba już mało Ci zostało tej "inwencji" 3-)
--
XL z naczyniami w szafkach lub pod pokrywkami oraz wężem ogrodowym TYLKO do
mycia samochodu i podlewania roślin
|