Data: 2004-07-03 11:16:43
Temat: Re: Pasja czy mglista przyszlosc?
Od: "Tytus" <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MZ" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:675b.00000442.40e5ed02@newsgate.onet.pl...
> Studiuje obecnie psychologie stosowana na Uniwersytecie JAgiellonskim. W
tym
> roku zdawalem na kolejne kierunki: socjologie, poniewaz ma wiele wspolnego
z
> psychologia oraz na filmoznawstwo (moj konik, moja pasja). Na socjologie
sie
> juz dostalem (wczoraj byly wyniki), a na filmoznawstwo tez raczej zostane
> przyjety.... i tu sie pojawia moj problem, co wybrac?
> Socjologie - ktora bedzie uzupelnieniem moich glownych studiow
(psychologii)
> ale po ktorej znalezienie pracy jest moim zdaniem watpliwe
> Filmoznawstwo - pasja, studia po ktorych moim zdaniem pracy nie znajde ale
bede
> mial satysfakcje. JEstem ciekaw waszych opinii, aha i jeszcze jedno -
swoja
> przyszlasc wiaze glownie z zawodem psychoterapeuty. Z gory dziekuje za
pomoc.
> Ogolnie poruszylem tutaj chyba bardzo wazny temat, co sie liczy?
Pragmatyzm czy
> pasja?
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
wygrywaja zawsze unikatowe zestawienia
jeśli da sie je polaczyc
psycho-socjolog to w sumie dosyc czeste
jesli wybierzesz filmoznawstwo i bedziesz w tym dobry
to masz pracy do konca zycia - w filmie
(wiem z doświadczenia)
o pracę w branży filmowej, wbrew tego co Ci się wydaje, wcale nie jest tak
trudno
trzeba tylko to lubić
(po filmoznawstwie nie musisz być publicystą, ani pracownikiem domu kultury,
możesz pisać scenariusze, możesz robić swoje rzeczy, przekonasz się jeśli
wybierzesz ten wariant,
a psychologia... może być superdodatkiem do tego -- obecnie brakuje takowych
w filmie.
wariant odwrotny psycholog z podejsicem filmowym tez jest atrakcyjny - nowe
metody terapii)
poza tym zawsze mozesz to wszystko rzucić
i nic nie robić
jak ten osiołek co umarł z głodu
pozdr.
tyt.
|