Data: 2006-11-28 11:16:41
Temat: Re: Patent
Od: "ikselka" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista napisał(a):
> Tak to jest jak matka córki w domu do roboty od 3 roku zycia nie goni...
> Później to już jest za późno.
Moja mama ciagle się śpieszyła, bo praca itp. Wręcz opędzała się
ode mnie, kiedy chciałam razem z nią wykonywac prace domowe,
mówiąc, że to za dużo czasu zajmie, że ona szybciej sama to zrobi.
Wychodząc za mąż nie umiałam ugotowac nawet prostych potraw. Jednak
chciałam się nauczyć i sama się nauczyłam WSZYSTKIEGO. Nawet moja
mama po kilku latach była zadziwiona :-) Chcę, lubię, umiem i będę
gotować dla mojej rodziny, jestem dla niej, a ona dla mnie, chciałam
ją mieć, to i chcę dac jej wszystko, co potrafię :-) A skarpetki
mojego męża uwielbiam prać, tak jak i każdą inną rzecz, aby miał
czysto i porządnie. Jest dla mnie prócz dzieci najważniejsza osobą
w życiu i nie rozumiem tych kobiet, które z obrzydzeniem piorą
pieluchy swych dzieci, skarpetki swego męża czy traktują gotowanie
jako dopust boży. Po co ładowały się w to wszystko, skoro się do
tego nie nadają? To musi mieć głębsze podłoże, na pewno nie jest
to sprawa lubię-nie-lubię... Co o tym myślisz, Panslavisto?
|