Data: 2006-12-01 22:04:29
Temat: Re: Patent
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
księżniczka Telimena (gsk) napisał(a):
> Kurde, ja niestety porównując okres pracy i "niepracy" wybieram opcję nr
> 1. Jest mniej męcząca.
> Pomimo kilkudniowych wyjazdów na szkolenia, pracy po godzinach i
> stresów, byłam bardziej wypoczęta i zorganizowana niż teraz.
To naturalne. Pracując MUSISZ sobie organizowac czas, bo masz go o 1/3
doby mniej. Okazuje się wtedy, że jak nie pracujesz robisz duzo mniej i
wciąż nie masz czasu, a mimo pracy znajdziesz chwilkę na dodatkowe zajęcia.
Wypoczeta to ja nie jestem, ale lubię swoją pracę. Daje odpowiedni
poziom adrenaliny. Ciężko to porównać do pieczenia drożdżówek tudzież
pracy w ogrodzie... Raz na jakiś czas może wyjść zakalec - ja na sukcesy
pracuję kilka miesięcy zaliczając w miedzyczasie statystycznie 10
porażek. To tak jakby się ikselce co 15 ciasto udawało. Ja wciąż to
lubię... ciekawe czy ona by lubiła? ;)
Eulalka
|