Patriotyzm narodowy a kuchnia polska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 409

261. Data: 2015-03-04 21:03:06

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Basia napisała:

>> Przelatywanie kanałów jest dla cieniasów. Trzeba mieć osiem
>> telewizorów, wtedy się nie skacze po kanałach, jest mniej nerwowo.
>
> No co Ty, pińcet. Osiem kanałów dla cieniasów jest.

Ten ma w domu akurat osiem, o czym nie omieszkał wspomnieć. Tym mnie
uwiódł i zafascynował, co przyznać muszę. Bo takie domy, w których
odbiorników tyle, że aż trudno je zliczyć, to ja już widywałem. Ale
ich mieszkańcy tacy, że gdyby ich zapytać dlaczego aż tyle, to by
odrzekli coś w rodzaju: Mordeczka, no co ty, przecież telewizor,
to nasze okno na świat! A ten się wciąż zarzeka, jaka ta telewizja
niedobra, jak go okrada, jak robi wodę z mózgu, a on po prostu musi
w to patrzeć i być na bieżąco. Ciekawe, czy gdybym ja tak robił
codzienny użytek choć z jednego telewizora, to też bym taki się stał?

Jarek

--
Nie pękaj koleś, nie łam sie przecie
To o nas wczoraj stało w gazecie
Pisała sama "Trybuna Ludu"
Że nas ogarnia romantyzm budów

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

262. Data: 2015-03-04 21:10:26

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_G%C5%82%C3%B3d_
na_Ukrainie
>
> Tragedia, nie wiedziałam o tym. Strasznie doświadczony przez
> historię naród. Ciekawe, czy kiedykolwiek wyjdą na prostą.

Z całego serca im życzę, żeby wyszli jak najszybciej. To mówię ja
-- mojemu dziadkowi Ukraińcy spalili dom. Dwa razy. Jeśli wyjdą,
to będę mógł spać spokojnie wiedząc, że domy nie będą już płonąć.

Jarek

--
Przez kurhany spopielałe
Przez chutory w ogniu całe
Snu już nie znam, step odmierzam
By odnaleźć cię.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

263. Data: 2015-03-04 22:16:02

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-03-04 19:49, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pan Pszemol napisał:
>
>>>>> A ile czasu na dobę zajmuje naszej TV
>>>>> nadawanie czegoś wartościowego dzisiaj?
>>>>
>>>> Zdefiniuj co dla Ciebie znaczy "wartościowy program TV".
>>>> Co właściwie Ty chciałbyś oglądać w TV?
>>>
>>> Transmisje z pochodów pierwszomajowych, retransmisje z pochodów
>>> pierwszomajowych, reretransmisje z pochodów pierwszomajowych.
>>
>> Ale ja szczerze chcę się dowiedzieć co on uważa za wartościowe.
>> Bo według mnie TV nadaje bardzo dużo chłamu, ale zawsze
>> jestem w stanie znaleźć w ofercie coś ciekawego do obejrzenia
>> raz na jakiś czas. Ale to trzeba oglądać TV wybiórczo, najlepiej
>> nagrywać coś co lubisz i oglądać jak masz czas - jak ktoś siedzi
>> przed TV i tylko przelatuje kanały cały dzień to rzeczywiście
>> statystyka nie będzie wyglądać najlepiej...
>
> Przelatywanie kanałów jest dla cieniasów. Trzeba mieć osiem telewizorów,
> wtedy się nie skacze po kanałach, jest mniej nerwowo.

Ja lubię w stresie. Więcej wtedy jeść muszę, więc i w kuchni bywam częściej.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

264. Data: 2015-03-04 22:19:15

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 04 Mar 2015 22:16:02 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2015-03-04 19:49, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>> Pan Pszemol napisał:
>>
>>>>>> A ile czasu na dobę zajmuje naszej TV
>>>>>> nadawanie czegoś wartościowego dzisiaj?
>>>>>
>>>>> Zdefiniuj co dla Ciebie znaczy "wartościowy program TV".
>>>>> Co właściwie Ty chciałbyś oglądać w TV?
>>>>
>>>> Transmisje z pochodów pierwszomajowych, retransmisje z pochodów
>>>> pierwszomajowych, reretransmisje z pochodów pierwszomajowych.
>>>
>>> Ale ja szczerze chcę się dowiedzieć co on uważa za wartościowe.
>>> Bo według mnie TV nadaje bardzo dużo chłamu, ale zawsze
>>> jestem w stanie znaleźć w ofercie coś ciekawego do obejrzenia
>>> raz na jakiś czas. Ale to trzeba oglądać TV wybiórczo, najlepiej
>>> nagrywać coś co lubisz i oglądać jak masz czas - jak ktoś siedzi
>>> przed TV i tylko przelatuje kanały cały dzień to rzeczywiście
>>> statystyka nie będzie wyglądać najlepiej...
>>
>> Przelatywanie kanałów jest dla cieniasów. Trzeba mieć osiem telewizorów,
>> wtedy się nie skacze po kanałach, jest mniej nerwowo.
>
> Ja lubię w stresie. Więcej wtedy jeść muszę, więc i w kuchni bywam częściej.

A ja obecnie tylko "Ranczo" oglądam, bo stresu nie lubię - a tv mam własnie
w kuchni.

--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

265. Data: 2015-03-05 00:14:43

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-04 o 21:10, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_G%C5%82%C3%B3d_
na_Ukrainie
>> Tragedia, nie wiedziałam o tym. Strasznie doświadczony przez
>> historię naród. Ciekawe, czy kiedykolwiek wyjdą na prostą.
> Z całego serca im życzę, żeby wyszli jak najszybciej. To mówię ja
> -- mojemu dziadkowi Ukraińcy spalili dom. Dwa razy. Jeśli wyjdą,
> to będę mógł spać spokojnie wiedząc, że domy nie będą już płonąć.

No cóż, kochać ich trudno, a i nienawiść na nic się nie zda, choć dali
się nam we znaki okrutnie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

266. Data: 2015-03-05 00:57:33

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>>>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_G%C5%82%C3%B3d_
na_Ukrainie
>>> Tragedia, nie wiedziałam o tym. Strasznie doświadczony przez
>>> historię naród. Ciekawe, czy kiedykolwiek wyjdą na prostą.
>> Z całego serca im życzę, żeby wyszli jak najszybciej. To mówię ja
>> -- mojemu dziadkowi Ukraińcy spalili dom. Dwa razy. Jeśli wyjdą,
>> to będę mógł spać spokojnie wiedząc, że domy nie będą już płonąć.
>
> No cóż, kochać ich trudno, a i nienawiść na nic się nie zda, choć
> dali się nam we znaki okrutnie.

To dawanie się we znaki było dość symetryczne, jeśli brać do rachunków
całą historię. Z Niemcami asymetria większa, a jednak ostatnio się udaje.
Nigdy nie miałem problemów, by jakoś poukładać się z ludźmi Wschodu.
Z tymi z Zachodu też nie, ale to co innego. Zresztą w moim przypadku
trzeba bardzo mocno się starać, by wygenerować konflikt. To "co innego"
polega chyba na tym, że jeśli różnice duże i wyraźnie widoczne, to obie
strony wiedzą, że ich się nie da wyeliminować. Więc z tym "protokołem
rozbieżności" żyją spokojnie dalej. Bliskie podobieństwa skłaniają zaś
do tego, by kogoś nagiąć do siebie -- no bo skoro tak niewiele brakuje,
to trzeba zmusić i zrobić pod jeden sztrychulec. Stąd te wieczne targi
o to, czyje ma być na wierzchu. Tu zresztą jest tak samo -- o najlepszy
sposób robienia pierogów (ruskich np) można spierać się w nieskończoność.
Tak samo o bigos lub flaki. Ale jeśli ktoś nie lubi dajmy na to oliwek,
albo krewetek czy ośmiornic -- to o czym z nim dłużej dyskutować? Z tym
że niektórzy w takiej sytuacji czują się w obowiązku zwyzywać odmieńca.
Ale to już kwestia charakteru. Albo doświadczeń życia w zaścianku, bez
jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi z innego kręgu.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

267. Data: 2015-03-05 06:25:08

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-04 o 21:03, Jarosław Sokołowski pisze:

> Ten ma w domu akurat osiem, o czym nie omieszkał wspomnieć. Tym mnie
> uwiódł i zafascynował, co przyznać muszę. Bo takie domy, w których
> odbiorników tyle, że aż trudno je zliczyć, to ja już widywałem. Ale
> ich mieszkańcy tacy, że gdyby ich zapytać dlaczego aż tyle, to by
> odrzekli coś w rodzaju: Mordeczka, no co ty, przecież telewizor,
> to nasze okno na świat! A ten się wciąż zarzeka, jaka ta telewizja
> niedobra, jak go okrada, jak robi wodę z mózgu, a on po prostu musi
> w to patrzeć i być na bieżąco. Ciekawe, czy gdybym ja tak robił
> codzienny użytek choć z jednego telewizora, to też bym taki się stał?

Masochiości też ludzie, a z tego, co piszesz, pewnie to taka
przypadłość. Trza mieć narzędzie do katowania siebie, inaczej 0
satysfakcji, a skoro kogoś najbardziej katuje telewizor, o cóż
prostszego niż udać się do sklepu nie dla idiotów na hurtowe zakupy,
telewizory teraz tanie.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

268. Data: 2015-03-05 06:42:00

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-05 o 00:57, Jarosław Sokołowski pisze:
> Z tym
> że niektórzy w takiej sytuacji czują się w obowiązku zwyzywać odmieńca.
> Ale to już kwestia charakteru. Albo doświadczeń życia w zaścianku, bez
> jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi z innego kręgu.

Raczej charakteru, czy jakiejś strasznie dulskiej ograniczonej
mentalności. Znam ludzi z maleńkich zaścianków, polskich, czy też innych
i są to ludzie bardzo otwarci na odmienność, na to, czego nie
doświadczyli i nie widzieli, ciekawi świata i ludzi. Nie jest to
plotkarska wścibskość z magla rodem, by skrytykować nieznane, tylko
prawdziwa chęć poznania rozmaitych modeli życia. To ludzie bez
wykształcenia formalnego, a swoją mądrością, życzliwością i empatią
mogliby obdzielić niejadną mondralę, której zdaje się, że najadła się do
wypęku rozumu.
Wielu takich ludzi spotkałam po wschodniej stronie granicy, czy to na
północy, czy na południu.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

269. Data: 2015-03-05 12:04:37

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Basia napisała:

>> Z tym że niektórzy w takiej sytuacji czują się w obowiązku zwyzywać
>> odmieńca. Ale to już kwestia charakteru. Albo doświadczeń życia
>> w zaścianku, bez jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi z innego kręgu.
>
> Raczej charakteru, czy jakiejś strasznie dulskiej ograniczonej
> mentalności. Znam ludzi z maleńkich zaścianków, polskich, czy
> też innych i są to ludzie bardzo otwarci na odmienność, na to,
> czego nie doświadczyli i nie widzieli, ciekawi świata i ludzi.
> Nie jest to plotkarska wścibskość z magla rodem, by skrytykować
> nieznane, tylko prawdziwa chęć poznania rozmaitych modeli życia.
> To ludzie bez wykształcenia formalnego, a swoją mądrością,
> życzliwością i empatią mogliby obdzielić niejadną mondralę,
> której zdaje się, że najadła się do wypęku rozumu.
> Wielu takich ludzi spotkałam po wschodniej stronie granicy, czy
> to na północy, czy na południu.

Werner Heisenberg mówił, że nie da się obserwować obiektu, obiektu
tego jednocześnie nie zmieniając. To bardzo mądre spostrzeżenie.
W dodatku zjawisko tak oczywiste, że aż dziw bierze, jak długo
pozostawało nieopisane i czekało na odkrycie. Wiele jest miejsc
takich, gdzie ludzie tkwią szmat czasu wciąż w tych samych orbitach.
Nie przeszkadza im to jednak w tym, by być na świat otwartym -- nie
dam się namówić na odstąpienie od swoich zasad, ale każdy kontakt
z gośćmi mnie wewnątrz odmieni, stanę się lepszym. Ja nie o takim
pisałem zaścianku.

Tego Heisenberg nie przewidział, zresztą człowiek to nie jakiś elektron
czy bystry foton. Bywa, że do obserwacji w ogóle dojść nie może, gdyż
informacje grzęzną w murze zakłamania, a kontakt staje się niemożliwy,
bo zapada się horyzont i następuje kolaps. Powstaje granica znacznie
potężniejsza niż te, na które można trafić na wschodzie czy na zachodzie.

Jarek

--
Kto pierwszy w nas rozpoznał
Kto wrogów, Kto przyjaciół
Kto pierwszy sławę wszelką i włości swe miał za nic
A kto nie umiał zasnąć nim nie wymyślił granic

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

270. Data: 2015-03-05 12:07:52

Temat: Re: Patriotyzm narodowy a kuchnia polska
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Basia napisała:

>> Ten ma w domu akurat osiem, o czym nie omieszkał wspomnieć. Tym mnie
>> uwiódł i zafascynował, co przyznać muszę. Bo takie domy, w których
>> odbiorników tyle, że aż trudno je zliczyć, to ja już widywałem. Ale
>> ich mieszkańcy tacy, że gdyby ich zapytać dlaczego aż tyle, to by
>> odrzekli coś w rodzaju: Mordeczka, no co ty, przecież telewizor,
>> to nasze okno na świat! A ten się wciąż zarzeka, jaka ta telewizja
>> niedobra, jak go okrada, jak robi wodę z mózgu, a on po prostu musi
>> w to patrzeć i być na bieżąco. Ciekawe, czy gdybym ja tak robił
>> codzienny użytek choć z jednego telewizora, to też bym taki się stał?
>
> Masochiości też ludzie, a z tego, co piszesz, pewnie to taka
> przypadłość. Trza mieć narzędzie do katowania siebie, inaczej 0
> satysfakcji, a skoro kogoś najbardziej katuje telewizor, o cóż
> prostszego niż udać się do sklepu nie dla idiotów na hurtowe zakupy,
> telewizory teraz tanie.

Nie wiem, czy to już można zaklasyfikować jako masochizm z mojej strony,
ale uwiedzionym będąc, nieco pilniej przyjrzałem się sprawie telewizorów.
To nie takie proste -- udać się i kupić. Przez nas przemawia zazdrość.
Bo ktoś się tych ośmiu telewizorów dorobił, a my, fajtłapy, nie. Więc
jesteśmy jak ten małorolny -- próbujemy kułaka zgnoić.

Jarek

--
Noc na warcie stoi cicha,
Księżyc mgiełką się zasnuwa.
Małorolny ledwo dycha,
Jednak niezła rzecz -- kocówa.