Data: 2004-09-17 21:28:31
Temat: Re: Pedofilia - pytanie
Od: vonBraun <interfere@sp~wywal~ace.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiak w news: cif0jf$c31$...@n...onet.pl
>[...]
Podwyższyłeś niewątpliwie 'poziom ogólności',
jednocześnie dodając element wartościowania postaw.
Dodam więc może, że choć sam napisałem o 'stopniu' radzenia
sobie z 'tym galimatiasem' miałem na myśli także 'sposób'.
Ciekawe, że przy użyciu popularnych teorii psychologicznych
tak 'chętnie' próbuje się tłumaczyć
ludzką motywację do redukowania ewaluatywnych sprzeczności
w obrębie systemu poznawczego. Karierę w języku potocznym
robi nowe znaczenie słowa 'dysonans'
nawiązujące do teorii dysonansu poznawczego Leona Festingera,
gdzie zakłada się, że zasadniczą motywacją człowieka jest dążenie
do jego redukcji.
W jednym z postów (>0...@n...onet.pl<)
opisałem m.in. proste narzędzie do badania małego fragmentu
tych zjawisk, zaś wcześniejsza i późniejsza
dyskusja ilustruje to o czym piszesz.[;-)]
Pamiętam, że gdy czytałem opisy badań robionych tą metodą,
zwróciło moją uwagę, że nowe konstrukty poznawcze,
/odpowiadające osobom, ich cechom, czy
wręcz jakimś identyfikowalnym zjawiskom/,
nawet pierwotnie niezależne ewaluatywnie od innych,
w trakcie rozłożonych w czasie kolejnych pomiarów,
wykazują tendencję do wzajemnego nakładania się,
i upodabniania do już istniejących tak,
aby zapewnić zgodność wartościujących składowych,
używanych w opisie ludzi i zjawisk kategorii.
Podobnie jest ze składową poznawczą takich konstruktów -
pamięć np. oszukuje nas często w sposób sugerujący,
że nowe elementy naszej wiedzy
nie są tak po prostu przechowywane
w sieci semantycznej lecz powoli
upodobniają się do
wcześniej wyuczonych informacji,
aby lepiej do nich pasować.
Of korz, dysponujemy mechanizmami odwrotnymi
- podstawowym jest poszukiwanie
zrozumienia różnych wykluczających się zjawisk,
skutkujące rozwiązywaniem sprzeczności za cenę
większej komplikacji systemu poznawczego.
Może to efekt specyficznej edukacji, ale skłonny jestem
przyjąć, że głębokość tego
zrozumienia (gdyby zrównoważyć inne czynniki)
wyznaczana jest przez
konkretne wymagania,
jakie stawia nam otoczenie.
Ta 'umiejętność
radzenia sobie w życiu'
ma swoje granice
wyznaczone tymi wymaganiami.
pozdrawiam
vonBraun
|