Data: 2002-12-04 15:25:54
Temat: Re: Pewnie głupia jestem.......
Od: "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mamqa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:asl3ns$mnt$1@news.tpi.pl...
Jak tylko sie poznalismy (3,5roku temu) to zdecydowlaismy ze
> bedziemy o wszystkim ze soba rozmawiac, o swoich pasjach, o swoich
> upodobaniach (rowniez seksualnych), o pracy i wogule o wszystkim. Do
dzis
> trzymamy sie tej zasady i jeszcze nigdy sie ze soba nie klucilismy
mimo iz
> znajomi w kolko powtarzali: poczekajcie po miesiacu, az zamieszkacie
ze
> soba, az dziecko sie pojawi, itp. i jakos nie potrafia zrozumiec iz
nie
> umiemy sie ze soba klucic (pewnie przez to iz ja mam wybuchowy
charakterek).
> Pozdrawiam wszystkie szczesliwe pary...
Ależ miło się czyta ten wątek!
A już myślałam, że ten mój związek jest taki wyjątkowy i czasem czułam
się tak jak Dorunia opisała w poście-matce:)))))) Przynajmniej tak
traktują nas czasem znajomi, o ludziach w pracy już nie wspomnę:)
Ale na szczęście jest nas całkiem sporo, tylko nie wiedzieć czemu tak
rzadko o tym mówimy/piszemy:)))))
Wszystko, co mogłabym dobrego napisać już tyle razy opisywałam w innych
wątkach / wtedy nikt nie podejmował tematu:) / , a teraz Wy
napisaliście o sobie właśnie TO i JAK ja czuję:))))
Choćby te kłótnie...Nie umiemy , nie mówiąc już o tym ,że nie chcemy
się ze sobą kłócić...Jasne, ze zdarzają się gorsze dni. Wtedy
przekornie nie ma buziaka na do wiedzenia przy wysiadaniu rano z
samochodu:) Ale...jak mi tego buziaka potem cały dzień brakuje, mówię
Wam:))))))) I Jemu też!
I jeszcze coś...czy Wy też tak macie ,że tęsknicie za swoimi połówkami
nawet jak są w drugim pokoju i boicie się jak Ich długo nie ma w
domu...i czy nawiedzają Was te głupie myśli , co się stanie, jak kiedyś
...coś się stanie???????? Nawet boję się ubierać to w słowa, ale wiecie
o co mi chodzi, prawda???
Pozdrawiam Was serdecznie !
Joanna- która miała dziś koszmarny dzień w pracy , bo musiała załatwiać
dużo spraw celnych - jeszcze nie skończyła i wbrew sobie klnęła na czym
świat stoi i wszyscy się dziwili:))))))))
Do kompa dorwałam się teraz - jeszcze w pracy - zamiast iść do Babci
Basi na imieniny i uściskać Tatę - górnika na emeryturze:))))))
Ech...wyżaliłam się na koniec:)
|