Data: 2003-07-23 21:27:22
Temat: Re: Piasek?
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 23 Jul 2003 23:05:58 +0200, Marta Trzaska wrote:
> Jeny.. od samego czytania slinka mi pociekla:)))))
W sumie sprawa prosta jak konstrukcja cepa:) I dlatego taka fajna:):)
> Ta widze na chlodniejsze wieczory... a na upaly?
> Czy wersja z kawa schodzona(kawa mrozona) wyszlaby rownie smacznie?
Podejrzewam, ze nie.
Whisky to taki bimber, czyli wódka naturalna, znaczy z fuzlami.
Podgrzewając whisky (z kawą i cukrem) w towarzystwie śmietanki
powodujesz uwolnienie orgii fuzlowych wyziewów, czyli własnie tych
oszałamiających aromatów. (Stąd też nie należy robić takiej kawy z
whisky (szkocką znaczy) ani bourbonami, ani innymi whiskey, niż
irlandzka - bo jak może nie wiesz, wszystkie inne opierają się na
recepturze szkockiej, czyli do suszenia słodu używa się w toku ich
produkcji otwartych palenisk torfowych, skąd torf w aromacie; whiskey
irlandzka robiona jest ze słodu suszonego w paleniskach zamkniętych (bez
kontaktu z dymem) i destylowana 3 razy, nie 2):)) Myślę, że ta sama kawa
na zimno była by znacznie mniej efektowna smakowo. Tak myślę, ponieważ
nigdy nie byłem w stanie sprawdzić empirycznie - kawa po irlandzku znika
bardzo szybko:)
Przepisy na kawę mrożoną zapewne istnieją - niestety ja ich nie znam;P
Jest natomiast też cóś takiego, co nazywa sie mazagran - zimny 'drink'
na bazie kawy i wody sodowej. Jeśli wpadnę na trop - napiszę (o ile
chcecie):) Zresztą jestem pewien, że takich wariacji jest więcej:)
> I jakie to sa te najlepsze kawy? Jak bede robic chcialabym coby bylo to
> najlepsiejsze jakie moze byc:)
Mnie do tej pory najfajniej wychodziło z kawy marki Lavazza:) Bodajże
Gold się nazywała:) Bardzo dużo daje dobry ekspres - mój niestety się
popsował:(
> Marta - znowu z granatowym od jagodzianek jezykiem :)
Ja dzisiaj znowu na coli:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
*Life is too complex for oral communication*
|