Data: 2009-12-25 21:28:23
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ekati" <f...@o...pl>
news:63dae2a3-a2ff-4537-982e-362b1286d78e@r5g2000yqb
.googlegroups.com...
> On 25 Gru, 21:14, Stalker <t...@i...pl> wrote:
>> On 25 Gru, 21:01, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
>> > A po co mam wierzyć w coś co JEST?
>> > Ty nie wierzysz w Książkę Telefoniczną, a ja nie wierzę w Boga.
>> > Skoro Bóg jest tak jak jest Księżyc, Słońce, Ziemia a więc
>> > jest fizycznie - dlaczego mam wierzyć skoro JEST nie wymaga
>> > wiary tylko doświadczania. Chodzę do Kościoła doświadczać,
>> > ale robię to bardzo rzadko, bo przecież Bóg JEST nie tylko
>> > w niedzielę i Święta ale także na codzień i wcale nie musi się
>> > chodzić do Kościoła by doświadczać to co JEST. :-)
>> > Robakks
>> > *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>> Dawkins opisał w "Bogu urojonym" pewien sposób postregania
>> Boga, jego zdaniem charakterystyczny np. dla Einsteina.
>> Robakks, czy ty jesteś religijny w sensie einsteinowskim? :-)
>>
>> Stalker, ciekawy
> Ale ale, swoje wiedział :)
>
> "Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa" (Albert
> Einstein).
>
> (Albert Einstein) "Pośród wybitnych naukowców trudno znaleźć
> takiego, który nie doznawałby jakichś przeżyć o charakterze
> religijnym. (...)
> Przeżycia religijne przybierają formę głębokiego podziwu dla harmonii
> prawa naturalnego, w której przejawia się rozum tak doskonały, że
> w porównaniu z nim wszelkie racjonalne myślenie i czyny człowieka
> wydają się być nic nie znaczącą refleksją"
>
> On miał chyba nieco inne postrzeganie Boga od Edwarda :)
>
> A co do ludzi i ich wpływie na przyszłość to kiedyś wypowiedzial się
> tak:
>
> "Bolesne doświadczenia uświadomiły nam, że racjonalne myślenie
> nie wystarcza, by rozwiązać problemy życia społecznego. Wnikliwe
> badania i wybitne prace naukowe mają często dla ludzkości zgubne
> następstwa, gdyż (...) owocują powstaniem środków służących
> masowej zagładzie. To doprawdy straszliwa tragedia!"
>
> Więc może i z czasem znaleźli by recepte na wieczność
> tyle ze juz nie bedzie kogo uwieczniać ;)))
> _____
> ekati
> http://demotywatory.pl/16729/Sprobuj-sie-zasmiac a nie żyjesz
Gdy Einstein był u schyłku życia (rok przed śmiercią) to tak pisał
w liście do filozofa Erica Gutkinga:
"Słowo "Bóg" nie jest dla mnie niczym więcej, niż wyrażeniem,
wytworem ludzkiej słabości, zaś Biblia - zbiorem poważanych,
choć prymitywnych podań, które w dodatku są dosyć dziecinne.
Nie zmieni tego żadna interpretacja, bez względu na to, jak
subtelna by nie była. (.) Religia żydowska, tak jak inne religie,
to dla mnie wcielenie najbardziej dziecinnych przesądów."
http://lysakowski.wordpress.com/2008/05/15/einstein-
o-bogu/
Był już więc blisko odkrycia, że słowo Bóg istnieje a desygnat
słowa Bóg JEST. Za szybko umarł... :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|