Data: 2009-12-25 22:11:35
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 25 Dec 2009 22:55:53 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 25 Dec 2009 22:21:38 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>> Od kontaktów z klientami zagranicznymi jest dział handlowy, a nie
>>> sekretarka.
>>
>> A szef?
>> ;-PPP
>
> Szef dopina całość. Dostaje do podpisania gotowy kontrakt, na który
> pracuje cała firma.
Widzę, że Ty nigdy nie pracowałaś w dużej firmie, bo masz mizerne pojęcie o
roli i odpowiedzialności szefa.
Szef wg Ciebie styka się z kontraktem tylko w celu podpisania go i dopiero
w tym momencie...No, toby dopiero było! he he...
>
>>> Widać, że rzeczywiście prowadzicie mały biznes i Twoje
>>> pojęcie o realiach dużej firmy jest malutkie.
>>
>> He he :-)
>> Mam wystarczajace, aby wiedzieć, że w tego typu firmie i na tym stanowisku
>> osoba bez znajomości języków nie ma co robić.
>
> Komunikatywny angielski, to nie jest nieznajomość języków.
Przy obecnych realiach i wymaganiach rynku pracy jest.
>
>>> Owszem dobrze by było, gdyby sekretarka znała angielski i ta pani zna w
>>> stopniu komunikatywnym, czyli mówi po angielsku. Lepiej czy gorzej, na
>>> umówienie spotkania z inną sekretarką panów prezesów pewnie wystarczy.
>>>
>>>> "Historia Grupy
>>>> J.W. Construction to największy polski deweloper mieszkaniowy, obecny
>>>> przede wszystkim w Warszawie, ale także w innych miastach kraju: Łodzi,
>>>> Gdyni i Katowicach oraz za granicą."
>>>> Obroty i dokonania tej firmy są imponujące, więc tym bardziej dziwi mnie
>>>> tak skąpe CV sekretarki szefa...
>>> Ciebie to nie dziwi, Ty z tego jawnie szydzisz.
>>
>> Jeśli z czegos szydzę, to tylko jawnie. I gdy jest z czego.
>
> Tutaj rzeczywiście było z czego.
Oj, tak.
Dlatego zrobiłam to i jawnie, i konkretnie.
>
>>> Twoje córki oprócz tego, ze studiują, uczą sie języków, mają jakieś
>>
>> Starsza pracuje na jednej z największych uczelni w kraju, jest po licznych
>> praktykach zawodowych, młodsza studiuje na dziennych.
>
> Starsza pewnie zostanie pracownikiem naukowym z 'super wypasioną' pensją.
> Zobaczymy, jak sobie Twoje dzieci poradzą na rynku pracy, nie świecąc
> światłem odbitym od waszych pieniędzy, jak to teraz czynią.
Starsza corka utrzymuje się sama, a światła naszych pieniędzy nie widziała
odkąd skończyła dzienne studia. I na pewno nie będzie świeciła swiatłem
odbitym od chwilowej zachcianki szefa. Pieniedzy z patentów powinno jej
wystarczyć, bo ostatniego słowa w tej dziedzinie jeszcze nie powiedziała -
to zaledwie początek jej pracy naukowej. No i zapominasz, że ma męża :-)
>
>>> doświadczenie zawodowe?
>>
>> A to ta pani ma zawodowe???
>> :-PPP
>
> Można być kimś z zawodu albo z wykształcenia albo połączyć obie rzeczy.
> Nie wiedziałaś tego prawda?
A co łączy ta pani?
:-)
--
Ikselka.
|