Data: 2009-12-26 06:52:34
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ekati" <f...@o...pl>
news:805c46c2-245c-4519-98a3-7f37c502fa43@m26g2000yq
b.googlegroups.com...
> On 25 Gru, 22:28, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
>> "Ekati"<f...@o...pl>
>> news:63dae2a3-a2ff-4537-982e-362b1286d78e@r5g2000yqb
.googlegroups.com...
>> > On 25 Gru, 21:14, Stalker <t...@i...pl> wrote:
>> >> On 25 Gru, 21:01, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
>> >> > A po co mam wierzyć w coś co JEST?
>> >> > Ty nie wierzysz w Książkę Telefoniczną, a ja nie wierzę w Boga.
>> >> > Skoro Bóg jest tak jak jest Księżyc, Słońce, Ziemia a więc
>> >> > jest fizycznie - dlaczego mam wierzyć skoro JEST nie wymaga
>> >> > wiary tylko doświadczania. Chodzę do Kościoła doświadczać,
>> >> > ale robię to bardzo rzadko, bo przecież Bóg JEST nie tylko
>> >> > w niedzielę i Święta ale także na codzień i wcale nie musi się
>> >> > chodzić do Kościoła by doświadczać to co JEST. :-)
>> >> > Robakks
>> >> > *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>> >> Dawkins opisał w "Bogu urojonym" pewien sposób postregania
>> >> Boga, jego zdaniem charakterystyczny np. dla Einsteina.
>> >> Robakks, czy ty jesteś religijny w sensie einsteinowskim? :-)
>> >>
>> >> Stalker, ciekawy
>> > Ale ale, swoje wiedział :)
>> >
>> > "Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa" (Albert
>> > Einstein).
>> >
>> > (Albert Einstein) "Pośród wybitnych naukowców trudno znaleźć
>> > takiego, który nie doznawałby jakichś przeżyć o charakterze
>> > religijnym. (...)
>> > Przeżycia religijne przybierają formę głębokiego podziwu dla
>> > harmonii prawa naturalnego, w której przejawia się rozum tak
>> > doskonały, że w porównaniu z nim wszelkie racjonalne myślenie
>> > i czyny człowieka wydają się być nic nie znaczącą refleksją"
>> >
>> > On miał chyba nieco inne postrzeganie Boga od Edwarda :)
>> >
>> > A co do ludzi i ich wpływie na przyszłość to kiedyś wypowiedzial się
>> > tak:
>> >
>> > "Bolesne doświadczenia uświadomiły nam, że racjonalne myślenie
>> > nie wystarcza, by rozwiązać problemy życia społecznego. Wnikliwe
>> > badania i wybitne prace naukowe mają często dla ludzkości
>> > zgubne następstwa, gdyż (...) owocują powstaniem środków
>> > służących masowej zagładzie. To doprawdy straszliwa tragedia!"
>> >
>> > Więc może i z czasem znaleźli by recepte na wieczność
>> > tyle ze juz nie bedzie kogo uwieczniać ;)))
>> > _____
>> > ekati
>> > http://demotywatory.pl/16729/Sprobuj-sie-zasmiac a nie żyjesz
>> Gdy Einstein był u schyłku życia (rok przed śmiercią) to tak pisał
>> w liście do filozofa Erica Gutkinga:
>> "Słowo "Bóg" nie jest dla mnie niczym więcej, niż wyrażeniem,
>> wytworem ludzkiej słabości, zaś Biblia - zbiorem poważanych,
>> choć prymitywnych podań, które w dodatku są dosyć dziecinne.
>> Nie zmieni tego żadna interpretacja, bez względu na to, jak
>> subtelna by nie była. (.) Religia żydowska, tak jak inne religie,
>> to dla mnie wcielenie najbardziej dziecinnych przesądów."
>> http://lysakowski.wordpress.com/2008/05/15/einstein-
o-bogu/
>> Był już więc blisko odkrycia, że słowo Bóg istnieje, a desygnat
>> słowa Bóg JEST. Za szybko umarł... :)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Proponuję żebyśmy nie rozmawiali już o
> religii i Bogu, bo nie mamy wspólnego mianownika :)
> Może temat zastępczy? ;)
> Koniecznie temat zastępczy :)
> A w między czasie masz, prezencik ;)))
>
> http://demotywatory.pl/1896/ESTYMATA-WSPOLCZYNNIKA-K
ORELACJI
> _____
> ekati
Z cytowanych powyżej wypowiedzi Einsteina w temacie religii,
wiary i Bogów widać, że prezentowane poglądy zależały od tego
"dla kogo ten wywiad" - a więc klasyczny przejaw nowej religii,
którą stworzyl: Religii Względności. :-)
Stalker zapytał mnie, czy jestem religijny w sensie einsteinowskim.
Z powyższego widać, że nie - a różni nas szczegół:
Ja odróżniam Bogów względnych, istniejących w świadomości
od Boga bezwzględnego, który JEST i nie zależy od tego czy
ktoś to sobie uświadamia - czy nie. :-)
. . .
Piszesz, że nie mamy wspólnego mianownika. Co byłoby
tym wspólnym mianownikiem, gdybyśmy go mieli?
Odróżnianie teorii, które istnieją - od praktyki, która JEST? :)
Bóg JEST w rzeczywistości fizycznej (byt obiektywny)
Bogowie ISTNIEJĄ w rzeczywistości psychicznej (byty myślne)
a prawda to relacja pomiędzy ISTNIEJE a JEST
pozdrawiam Wesolo z okazji Wesołych Świąt ;)
Edward Robak* z Nowej Huty
|