Data: 2009-12-26 08:04:44
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: Ekati <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 26 Gru, 07:52, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> "Ekati" <f...@o...pl>news:805c46c2-245c-4519-98a3-7f37c502f
a...@m...googlegroups.com...
>
>
>
>
>
> > On 25 Gru, 22:28, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> >> "Ekati"<f...@o...pl>
> >>news:63dae2a3-a2ff-4537-982e-362b1286d78e@r5g2000y
qb.googlegroups.com...
> >> > On 25 Gru, 21:14, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> >> >> On 25 Gru, 21:01, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> >> >> > A po co mam wierzyć w coś co JEST?
> >> >> > Ty nie wierzysz w Książkę Telefoniczną, a ja nie wierzę w Boga.
> >> >> > Skoro Bóg jest tak jak jest Księżyc, Słońce, Ziemia a więc
> >> >> > jest fizycznie - dlaczego mam wierzyć skoro JEST nie wymaga
> >> >> > wiary tylko doświadczania. Chodzę do Kościoła doświadczać,
> >> >> > ale robię to bardzo rzadko, bo przecież Bóg JEST nie tylko
> >> >> > w niedzielę i Święta ale także na codzień i wcale nie musi się
> >> >> > chodzić do Kościoła by doświadczać to co JEST. :-)
> >> >> > Robakks
> >> >> > *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> >> >> Dawkins opisał w "Bogu urojonym" pewien sposób postregania
> >> >> Boga, jego zdaniem charakterystyczny np. dla Einsteina.
> >> >> Robakks, czy ty jesteś religijny w sensie einsteinowskim? :-)
>
> >> >> Stalker, ciekawy
> >> > Ale ale, swoje wiedział :)
>
> >> > "Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa" (Albert
> >> > Einstein).
>
> >> > (Albert Einstein) "Pośród wybitnych naukowców trudno znaleźć
> >> > takiego, który nie doznawałby jakichś przeżyć o charakterze
> >> > religijnym. (...)
> >> > Przeżycia religijne przybierają formę głębokiego podziwu dla
> >> > harmonii prawa naturalnego, w której przejawia się rozum tak
> >> > doskonały, że w porównaniu z nim wszelkie racjonalne myślenie
> >> > i czyny człowieka wydają się być nic nie znaczącą refleksją"
>
> >> > On miał chyba nieco inne postrzeganie Boga od Edwarda :)
>
> >> > A co do ludzi i ich wpływie na przyszłość to kiedyś wypowiedzial się
> >> > tak:
>
> >> > "Bolesne doświadczenia uświadomiły nam, że racjonalne myślenie
> >> > nie wystarcza, by rozwiązać problemy życia społecznego. Wnikliwe
> >> > badania i wybitne prace naukowe mają często dla ludzkości
> >> > zgubne następstwa, gdyż (...) owocują powstaniem środków
> >> > służących masowej zagładzie. To doprawdy straszliwa tragedia!"
>
> >> > Więc może i z czasem znaleźli by recepte na wieczność
> >> > tyle ze juz nie bedzie kogo uwieczniać ;)))
> >> > _____
> >> > ekati
> >> >http://demotywatory.pl/16729/Sprobuj-sie-zasmiaca nie żyjesz
> >> Gdy Einstein był u schyłku życia (rok przed śmiercią) to tak pisał
> >> w liście do filozofa Erica Gutkinga:
> >> "Słowo "Bóg" nie jest dla mnie niczym więcej, niż wyrażeniem,
> >> wytworem ludzkiej słabości, zaś Biblia - zbiorem poważanych,
> >> choć prymitywnych podań, które w dodatku są dosyć dziecinne.
> >> Nie zmieni tego żadna interpretacja, bez względu na to, jak
> >> subtelna by nie była. (.) Religia żydowska, tak jak inne religie,
> >> to dla mnie wcielenie najbardziej dziecinnych przesądów."
> >>http://lysakowski.wordpress.com/2008/05/15/einstei
n-o-bogu/
> >> Był już więc blisko odkrycia, że słowo Bóg istnieje, a desygnat
> >> słowa Bóg JEST. Za szybko umarł... :)
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>°<~
> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> > Proponuję żebyśmy nie rozmawiali już o
> > religii i Bogu, bo nie mamy wspólnego mianownika :)
> > Może temat zastępczy? ;)
> > Koniecznie temat zastępczy :)
> > A w między czasie masz, prezencik ;)))
>
> >http://demotywatory.pl/1896/ESTYMATA-WSPOLCZYNNIKA-
KORELACJI
> > _____
> > ekati
>
> Z cytowanych powyżej wypowiedzi Einsteina w temacie religii,
> wiary i Bogów widać, że prezentowane poglądy zależały od tego
> "dla kogo ten wywiad" - a więc klasyczny przejaw nowej religii,
> którą stworzyl: Religii Względności. :-)
> Stalker zapytał mnie, czy jestem religijny w sensie einsteinowskim.
> Z powyższego widać, że nie - a różni nas szczegół:
> Ja odróżniam Bogów względnych, istniejących w świadomości
> od Boga bezwzględnego, który JEST i nie zależy od tego czy
> ktoś to sobie uświadamia - czy nie. :-)
> . . .
> Piszesz, że nie mamy wspólnego mianownika. Co byłoby
> tym wspólnym mianownikiem, gdybyśmy go mieli?
> Odróżnianie teorii, które istnieją - od praktyki, która JEST? :)
> Bóg JEST w rzeczywistości fizycznej (byt obiektywny)
> Bogowie ISTNIEJĄ w rzeczywistości psychicznej (byty myślne)
> a prawda to relacja pomiędzy ISTNIEJE a JEST
>
> pozdrawiam Wesolo z okazji Wesołych Świąt ;)
> Edward Robak* z Nowej Huty
Bóg jest i istnieje, i pewnie potrafi
jeszcze uzyskać swoją Osobą wiele
innych stanów bycia i świadomości,
których my nigdy nie pojmiemy lub
nie sprostamy tego nazwać.
Czy bierzesz pod uwagę taką
alternatywę, że w Nim jest coś
co jest dla nas nie pojęte(retorycz.)?
Dla mnie nie pojęte jest pojęcie CZASU
jak również E=mc2 :)
EOT ;)
_____
ekati @>-->---->----
|