Data: 2004-11-12 13:05:06
Temat: Re: Pieniądze w małżeństwie - czyli ...
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Karolina "duszołap" Matuszewska napisał:
> On jest z kategorii obsesyjnych i zamartwiających się; właściwie to nie
> wiem ile musiałby mieć, żeby stwierdzić, że już wystarczy.[1] :> Martwi
> się za nas oboje, nawet na zapas.
No cóż - ja mam podobną pesymistyczną naturę - często marwie się na
zapas. Tylko może akurat nie pieniędzmi.
> Ja jestem z tych, co wierzą, że co by
> się nie działo, to zawsze spadną na cztery łapy. I jakoś to się
> sprawdza, po dołkach przychodzą górki i jakoś to jest. =]
A takich to sie czasem boję ;)
Ale Ty myslisz o konsekwencjach swoich działań, czy tez zakładasz, że
nawet jak narozrabiasz to "jakoś to będzie"?
Eulalka
|