Data: 2004-04-01 19:52:08
Temat: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
andrzej głowacki wrote:
> Wątpię w to, aby na tej grupie znalazł się ktoś, kto świadomie chciałby
> drugiej osobie zaszkodzić. Gdyby nawet znalazł się tutaj ktoś taki, to
> przecież żadna sfera naszego życia, nie jest wolna od tego typu wypadków.
w tym sęk, że można nie chcieć zaszkodzić, a jednak zaszkodzić
> Zbyt asekuracyjne podejście, może prowadzić do paradoksalnego wniosku, aby w
> ogóle się nie odzywać, albo zabronić korzystania z Internetu ;-).
no cóż bez ryzyka, nie ma rozwoju :)
> Przepraszam, ale z tym już zgodzić się nie mogę. Grupa dyskusyjna, to nie
> oddział intensywnej terapii. Poniżej podaję opis grupy:
[ciach]
Ty o tym wiesz, ja wiem i wiele innych osób wie. Problem w tym, że
Kowalski nie do końca zdaje sobie z tego sprawy, traktując
ogólnodostępną listę dyskusyjną, jako gabinet lekarski.
Na sci.psychologia jest podobny problem. Wiele osób zgłasza się po
poradę, myśląc, że spotka specjalistów. A wierz mi wiele osób lubi
"psychologizować". Jest tam pewne rozwiązanie. Każda nowa osoba,
wysyłająca pierwszy list na listę otrzymuje automatycznie informacje (na
skrzynkę mailową), że w celu profsjonalnej pomocy nie tędy droga. Nie
wiem jak to techniczie jest rozwiązane, bo w końcu kobietą jestem :),
ale myślę, że taka automatyczna informacja, że sci.medycyna też jeź
skupiskiem różnych poglądych, nie zawsze tych stricto medycznych, było
by jakąś szansą dla Kowalskiego :)
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|