Data: 2003-07-27 08:33:21
Temat: Re: Pies i sasiad
Od: "2nd" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[ ...ciach... ]
> Jak moj pies jest na ogrodku i szczeka - nie w nocy tylko w
> ciagu dnia- wiadomo ze pieski szczekaja na pieski po drugiej stronie
plotu.
[ ...ciach... ]
Sasiad "odrobinke" przesadza, ale z drugiej strony po czesci go rozumiem.
Byloby bardzo nieprzyzwoite, gdybym napisal tu slowa, jakie cisna mi sie na
usta gdy po pracy mam ochote odpoczac sobie chwile a z za okna dociera
ustawiczne szczekanie i wycie... Wlasciciele pieskow rzadko natomiast bywaja
tolerancyjni gdy ktos ma ochote - to tylko przyklad - pograc na perkusji lub
nauczyc sie grac na saksofonie. Rzadko toleruja muzyke odtwarzana z
natezeniem zblizonym do glosnosci pieskow. W godzinach dziennych ma sie
rozumiec. Rozbrajaja mnie tez reakcje wlascicieli w rodzaju "och, on
przeciez nie gryzie" gdy jakis kundel z nienacka obszczeka moje dziecko -
doroslemu moze tetno podskoczyc a dziecko bywa przerazone.
Wiadomo, ze nie kazdy kocha pieski. I wiadomo ze zmuszanie innych, by lubili
wydawane przez nie odglosy - nawet tylko w ciagu dnia - chyba do
najgrzeczniejszych dzialan rowniez nie nalezy.
Pozdrawiam,
2nd
|