Data: 2002-03-27 13:31:57
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Od: "Sunnta" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>
> A ja robie to wszystko z moim kotem - spimy przytuleni policzkami do
siebie
> (TZ u boku:-)), caluje go bez przerwy, siedzi z nami przy stole (my jemy,
on
> na trzecim krzesle siedzi i sie gapi); no.... z jednego talerza nie
jadamy,
> choc czasem kot po mnie konczy, czego nie dam rady zjesc.
>
> Ale kot nie wychodzi na dwor.
> A kocham go strrrraszliwie mocno.
>
> pozdrawiam
> satia (nie taka stara, panna, ale w konkubunacie)
sypiałam z moją jamniczką obie lubiłyśmy ciepło ona czasem meldowała sie do
łóżka rodziców lub szła na fotel jak sie do niej plecami odwracałam
z obecnym psem nie sypiam gdyż jest to ON a dwie osoby i pies to trochę za
dużo
podczas posiłków sprawdza co jest w talerzach ale z nich nie je pies czasem
zjada resztki z obiadu ale raczej ze swojej miski
Joanna
|