Data: 2002-03-28 10:57:46
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Od: "satia" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Monika Gibes <i...@p...wp.pl> napisal(a) tak:
>
>
> Sati, z całym szacunkiem dla Ciebie :-))
> Różnicę między psem a dzieckiem wynikają już z samej natury "rzeczy". Tzn.
> opieka (odpowiedzialność za życie etc.) nad dzieckiem powinna być w
> hierarchii naszych wartości postawiona wyżej niż opieka nad jakimkolwiek
> zwierzęciem - wymaga tego nasza natura i konieczność przedłużania gatunku.
Zgadzam się z Tobą. Nie stawiam na równi. Nie mniej zdaję sobie sprawę z
tego, że to zwierzę też stać na uczucia wyższe, i że to zwierzę tak samo
wymaga uczucia. Prosi o nie. Doprasza się miłości. A w klonsekwencji okazuje
się, że jak tego zwierza zabraknie, to ryczę tygodniami. To miłość chyba.
Inna niż do dziecka, inna niż do męża. ALe mimo wszystko, jak wiesz, że to
małe futro tak cię kocha, że tęskni, że jesteś dla niego jedyna.... No jakoś
nie potrafię pominąć tego, że dla kogoś/czegoś jestem tak ważna.
>
> IMHO stawianie na równym poziomie dzieci i zwierząt jest niestosowne.
Choćby
> z tego powodu, że posiadanie dzieci jest konieczne dla przetrwania naszego
> gatunku, posiadanie jakichkolwiek zwierząt (poza tymi, które jemy) - nie.
Tak tak... tylko nie chcodzi o niestosowność kochania jednego i drugiego -
jak rozumiem, tylko stawiania na tym samym poziomie? No z tym się zgadzam.
Dziecko jest istotą z mojej krwi i jasne, że nie ma tu mowy o oddaniu w
lepsze ręce czy wypuszczeniu na woilność - bo sobie poradzi. Inaczej jest
traktowane dziecko. Nie mniej
ja tego kota mam do kochania. Zawsze o nim marzyłam, doczekałam się i mam go
w celach DO KOCHANIA.
Nie do przetrwania itp. To jasne.
> Dlatego nigdy nie zgodzę się na to, aby to dzieci i rodzice ustępowali
> posiadaczom psów i ich właścicielom (jak np. ma to miejsce w sytuacji
> wspomnianych, zanieczyszczonych placów zabaw).
I tu też się zgadzam. Tyle że poszerzam te zanisczyszczenia o wszelkie
zanieczyszczenia spowodowane ręką ludzką.
Jasne, że place zabaw są dla dzieci i powinny być utrzymywane w czystości,
bo nie jest to psi wybieg. Są zrobioine przez ludzi i dla ludzi, a
właściciele zwierząt powinni o tym pamiętać. Sama koło domu nie moge przejść
po trawniku. Wiem, co to znaczy.
nie mniej wydaje mi się, że uczucie do zwierzęcia, które to uczucie oddaje
po stokroć, to jest jakaś miłość. Oczywiście przy założeniu, że właściciel
zwierzęcia bardzo to zwierze lubi. Wziął, bo chciał, bo marzył.
To jest jakaś miłość. To, że ja naprawdę kocham mojego kota (wyjątkowo
inteligenta i uczuciowa rasa), nie znaczy, że w przypadku trudnych zyciowych
wyborów postawiłabym rodzinę poniżej kota. Póki wszystko jest świetnie - mam
go i cieszę się, że go mam. Kocham go, śpimy razem, bawię się z nim i
sparwoia mi radośc patzrenie na niego.
Nie mniej - na Twoim miejscu pewnie miałabym mnóstwo dylematów, ale nie
zarzekam się, że wybrałabym kota. Czasem nie można. dziecko bym wybrała na
pewno -nie wyobrażam sobie inaczej. Może starałabym się jakoś pogodzić
obydwa "interesy".
Ni euważam, że robię coś złego mówiąc, że kocham mojego kota. Zrobię coś
złego, jak w imię kota skrzywdzę człowieka. I tak samo uważam, że wazniejsza
jest pomoc biednym dzieciom niż biednym kotom. Koty sobie poradzą, dzieci
potrzebują opieki.
Ale póki co - póki jesteśmy świadomi i bierzemy sobie zwierzę, to bądźmy też
odpowiedzialni za swoje decyzje. A to, że czasem życie zmusza nas do
podejmowania trudnych decyzji - to inna rzecz.
Twoją sytuację świetnie rozumiem. Ale to inny temat niż ten, że można
zwierzę (swoje, bo dopóki nie miałam zwierzęcia nie wiedziałam, że można je
kochać, mimo że uwielbiałam koty) kochać - oczywiście miłością inną niż do
rodziny. Że tak powiem - miłością do świata, bliźniego, głupszego, brata
mniejszego, miłością do tego małego futra wypełnionego miłością do nas.
A dziecko - to dziecko - to integralna część nas. Inna kategoria, inne
więzy, miłość nadrzędna, ale tak samo - odpowiedzialna i pełan troski.
Aż tam. Chyba nie umiem się wypowiedzieć. Zgadzam się z Tobą, ale i tak kota
mam super :-)))
pozdrawiam Cię serdecznie
satia
>
> pozdrawiam
>
> Monika
>
>
>
>
|