Data: 2000-03-09 06:29:35
Temat: Re: Plany wiosenne
Od: g...@p...com.pl (Jarek Grzelak)
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Musze powiedziec, ze nie zgodze sie z Panem. Zalozenie ogrodu wymaga pewnych
przemyslen i uzasadnien tych przemyslen. Rozumiem, ze wedlug Pana ogrod
powstaje spontanicznie, i tu ma Pan troche racji, ale moim zdaniem te
spontanicznosc nalezy rzucic najpierw na kalke. Ogrod mozna bardzo latwo
zeszpecic, trudniej jest wykopac rosline i ja przesadzic niz zetrzec z
kartki olowek czy rapidograf. Przeciez wszystkie ogrody z minionych epok sa
oparte na planach. Ogrody renesansowe - pierwsze ogrody, ktore czlowiek
robil swiadomie, ogrody romantyzmu. Przeciez to jest sztuka, artyzm. Wielu
ludzi zachwyca sie starymi ogrodami, a przeciez ogrody barokowe byly bardzo
zgeometryzowane. Kazdy z tych ogrodow w roznym stopniu nawiazuje do
otoczenia, jest tam zachowana tradycja miejsca. Teraz trudniej jest ogrodowi
nadac jakis charakter, idee.
Ale mysle, ze to wynika czesto nie z winy architekta (nie zawsze) ale po
czesci z winy klienta, ktory by chcial miec wszystkiego po trochu w swoim
ogrodku.
pozdrowka
Jarek
----- Original Message -----
From: Grzegorz Karolczak <v...@l...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, March 08, 2000 1:36 PM
Subject: Re: Plany wiosenne
Edyta Szajnóg napisał(a) w wiadomości: <8a2v5o$3j0$1@news.ipartners.pl>...
>Ja jestem zwolenniczką teori że lepiej powoli obsadzać, ale z sensem,według
>planu. Czy ktoś ma inne zdanie?
Obsadzanie wg. palnu ma sens, ale to cudowne cos, co wynika z tajemniczosci
ogrodu, zaskoczenia niespodziewanym efektem ulega wtedy sporemu zatraceniu.
Siadasz przed komputerem, komponujesz ogrod, kupujesz i sadzisz. Pozniej
zapraszasz gosci i chwalisz sie jakim to jestes ogrodnikiem a architektem
ogrodow... o jej! Nie, mnie to nie pasuje. Wole stale kombinowac, poszukiwac
ciekawych odmian, patrzec na ogrod z okien i "rysowac" w myslach jego
ksztalt. Wtedy jestem z ogrodem zawsze, a nie tak od planu do nastepnej
korekty.... Wszelkie plany sa dla posiadaczy ogrodow, ktorzy sie nimi nie
specjalnie inrteresuja. I sa swietnym uzasadnieniem na wyciagniecie z nich
kasy przez wszelkich architektow (w tym miejscu przepraszam prawdziwych
architektow - wielbicieli ogrodow).
Pozdrawiam
Grzegorz
--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl
|