Data: 2002-07-10 19:43:25
Temat: Re: Plesniowate 'cos' na powojniku
Od: "Wojciech P" <d...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Huzarska" <a...@...pl> napisał w wiadomości
news:agbp2p$rm5$1@news.tpi.pl...
> Wlasnie zauwazlylam wczoraj jakis plesniowaty nalot na jednym z
powojnikow.
> Co to moze byc ? Powojnik ma 2 lata, rosnie w towarzystwie innych
powojnikow
> i tamte na razie sa zdrowe. Jak pomoc ?
>
> Pozdrawiam
> Asia
>
> Ha,
teraz to ja sie naraze milosnikom ekologii...
Otoz wiedziony miloscia do w/wzmiankowanej milosci do przyrody przyrzadzilem
sobie gnojowke z pokrzyw - jako super skuteczny sposob na mszyce.
Ludzie..... cuchnelo po tygodniu w calej wsi!!!! Krowom wymiona wiedly, a
kury znosily kwadratowe jaja. Mszyce - nie reagowaly na oprysk - bo przeciez
one nie maja nosow.
ZA TO Z CALA PEWNOSCIA jest to skuteczny srodek odstraszajacy blizsza i
dalsza rodzine i przypadkowych przyjaciol, ktorzy wpadaja do nas "na chwilke
na grilla" Komary ich nie wystrasza, bo przyjezdzaja wysmarowani offem. A
zapach gnojowki z pokrzyw odstrasza skutecznie.
ALE - wracajac do bialego - plesniowego na powojniku. Asiu - to moze byc
albo grzybowe albo mszycowe - zatem pokrop najpierw srodkiem przeciw
chorobom grzybowym, a jak nie zniknie ten nalot - to pokrop czyms na mszyce.
Gwarantuje, ze po takiej dawce nic, co obce na powojniku nie przezyje.
A np takie pomidory to sie pryska co 10 dni - i tez zyjemy.
Uwazam, ze po to rozne koncerny opracowaly srodki przeciw chorobom roslin i
mszycom roznym, zebysmy z tego korzystali.
Babcine srodki (gnojowka z pokrzyw i skrzypu) to fajna przygoda - troche
tak, jakby dzisiaj maslo robic w masielnicy a nie w sklepie.....
molego kropienia
wojtek Pa
|