Data: 2005-12-09 09:01:15
Temat: Re: Płoć wędzona
Od: "Jerz" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "egomaniac" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dna931$9b2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:dna4u6$rdv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> egomaniac napisał(a):
>> > Witam,
>> >
>> > Czy posiada ktoś jakiś przepis na Płoć Wędzoną?
>>
>> Zdobyć płoć i uwedzić w zimnym dymie.
>> pozdr. Jerzy
>
> 1. Czy tak samo mógłbym mu dać zapalić cygaro?
> 2. Czy potrzebuje zbudować ołtarz?
> 4. A gdzie punkt 3?
>
> Więcej szczegółów poproszę! :-)
To moze ja...
Tak samo jak kazda inna rybe ;) - czyli:
surowa (swierza!) ploc:
- patroszymy
- na ogniu ustawiamy narzedzie do wedzenia, ja mam ladne metalowe pudelko z
rusztem, do ktorego wkladam (pod ruszt) jałowiec, troche drewienek olchy i
kostke cukru
- kladziemy ploc na ruszcie, zemykamy w pudelku i w zaleznosci od masy ryby
wedzimy 15-25 min
- po wyjeciu z wedzarki ploc trzeba natrzec sola, poczekac pol godziny,
osuszyc i ploc jest gotowa do spozycia :)
Jesli kupiles ploc wedzona, to nie polecam, nie dosc ze oscista, to nie jest
to najlepsza ryba ;) Jesli juz ja jesc, to tylko swierzo uwedzona, najlepiej
nad samym jeziorem, patrzac na zachodzace slonce i odganiajac komary (jednym
slowem - potrawa nie na zime ;)
Pozdrawiam,
Jerz
|