Data: 2007-08-05 07:46:06
Temat: Re: Po co umysł racjonalizuje?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Krużel" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f92pf4$22l$7@inews.gazeta.pl...
> Dnia Sat, 04 Aug 2007 09:29:52 +0200, Ghost napisze
>
>> Ty mi nie mow "warto", "nie warto" to po prostu jest - u jednych mniej,
>> u innych bardziej - ale jest. Mozna spekulowac co do sposobu powstawania
>> tego mechanizmu. Przeciez "nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo"
>> :-P
>
> tu można by spekulować jaki ktoś mógłby mieć psychiczny interes
> w tym, by ktoś swoich realnych (w każdym razie dla tamtego) strat
> (subiektywnej wielkości) nie próbował zinterpretować na swoją
> korzyść (bądź zmarginalizować), co przecież mogłoby mu ułatwić
> aktywność na innych, może nowych polach... mogłoby np. chodzić
> o doszukiwanie się w każdym tendencji do powielania własnych
> błędów, co wskazywałoby na skrzywienie zawodowe...
Parsing Error: Expression to long
Jest ten interes czy go nie ma? I czy "racjonalizacja" ulatwia czy nie?
>> A co to sa "realne" korzysci/straty? Mowa oczywscie nie o
>> przedsiebiorstwie a o czlowieku, jego wnetrzu.
>
> postulaty wolności i równości dotyczą wnętrza?
Que?
|