Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Po co żyję? Re: Po co żyję?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Po co żyję?

« poprzedni post
Data: 2001-08-19 10:26:35
Temat: Re: Po co żyję?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


pk w news:3B7F4F2B.376DA164@go2.pl.xxx...
(...)

> > A czy nie jest tak, że właśnie cała ludzkość stawia sobie to pytanie i w ogromnej
> > wiekszości nie znajduje satysfakcjonującej odpowiedzi?
>
> A ja odnosze odmienne wrazenie - mianowicie, ze probujac nan
> odpowiedziec w istocie ucieka od tego pytania. Jak inaczej wytlumaczyc
> nieporadnosc mysli ludzkiej ktorej skutkiem jest ta wciaz
> przygnebiajaca dla nas zagadka ? ;)

No to zaczynamy rozmawiać róznymi jezykami ;)) I o to chyba w tym również chodzi.
Pewne jednostki, wychowane w duchu wiary od granic swego istnienia posiadają zmysły
czy tez zdolność percepcji iluzji jako zespołu wrażeń estetycznych. I w tym obszarze
całkiem skutecznie i z pełnym przekonaniem lokują swoje doświadczenia religijne.
Ot, taki rodzaj psychiki. Nie mówię, że lepszy lub gorszy od jakiejkolwiek innej!

Ja nie rozumiem stwierdzenia, że próba odpowiedzi na pytania jest w istocie ucieczką
od tych pytań! Dla mnie jest to od podstaw nielogiczne. Ale też zdaje sobie sprawę,
że
logika i wiara nie idą ze sobą w parze a więc ... sprawę pozostawiam otwartą.

Ale żeby tłumaczyć w ten sposób nieporadność myśłi ludzkiej ~ to już przesada pk ;)).
Powszechnie uważa się, że każde pytanie musi mieć swoją odpowiedź juz teraz,
najlepiej natychmiast w naszym życiu! A to przecież jest absurdalne!
Zbyt mocno zwiazani jestesmy z Newtonowskim widzeniem swiata, zbyt trudno jest nam
zaakceptować to co mówią liczby. Nauka, jaką dzisiaj widzimy jest w określonym
stadium
swego rozwoju. Nie wiem czy uprawnione jest określenie, że "nauka będzie się rozwijać
ZAWSZE", gdyż może sie wydarzyć coś co zmiecie nas z powierzchni istnienia wraz z
cała naszą
nauką. Ale patrząc na sprawę z należytego dystansu nauka ma prawo i podstawy aby
rozwijać
sie zawsze. A cóż to znaczy? To znaczy, ze odpowiedzi na wszelkie pytania będą
ewoluować
w miarę wzrostu nauki, bez względu na tego przyczyny. I to własnie jest podstawową
prawdą
jaka światły człowiek musi zaakceptować.

> Czy droga naukowa rozstrzygniecie tego pytania jest mozliwe ? Byc
> moze, realizm jednak kaze mi byc co do tego umiarkowanie sceptycznym.

Jesteś sceptyczny gdyż nie potrafisz się uwolnić z więzów Twego przydziałowego czasu
na tej planecie. I Twój sceptycyzm jest jak najbardziej w tej skali uzasadniony.
Nauka
nie odpowie na te pytania, a jeśli kiedys odpowie na te, to pojawią sie wówczas inne,
równie niepokojące dla ludzi, którzy je stworzą lub odkryją.
Jeśli dobrze pójdzie mogą to być nasi następcy w piątym a może w pięćdziesiątym
pokoleniu ;))
Wyczuwasz pojęcie względności ?;)))

A dla określonej grupy ludzi - o wiele liczniejszej niż grupa "naukowców", zawsze
wygodniejsze
będą gotowe odpowiedzi jakie dają religie.

/.../
> Wiara to na ogol cos cennego, dla mnie to jakis rodzaj izolujacego
> ciepla - parasol chroniacy przed skutkami przemoczenia sie w zbyt
> trudnych i klopotliwych do zaakceptowania prawdach.

Doskonale!:)) Właśnie tak! Wszyscy, w których przekonaniu na świecie panuje
paskudna pogoda - ciągle leje, muszą wyposażać się w takie parasole.
Rzecz w tym, że pogoda jest w tym wypadku rzeczą względną - każdy widzi ją
inaczej! W moim swiecie nie pada żadem deszcz! Nie używam żadnych parasoli.
Jest świetna, słoneczna, nieco wietrzna aura...;))
Agnieszka jest tez na tej drodze :)). Rzecz w tym, że to JEST możliwe bez żadnych
sztuczek. Wystarczy tylko być konsekwentnym w dociekaniach...

> Zapewniam jednak ze radosc spacerowania w deszczu bez parasola
> przy odpowiednim nastawieniu jest mozliwa.

To Ty widzisz deszcz! Nie sugeruj, że postawa ateistyczna jest "gorsza" - pochlapana
;)
Tak nie jest!

> W umysle czlowieka swiadomego wlasnej doskonalosci /.../
> mozemy zauwazyc rodzaj paradoksalnego
> zrozumienia tego ze natura cierpienia i szczescia jest taka sama,
> natura zycia i smierci jest taka sama, natura sensu i bezsensu jest
> taka sama, natura formy i pustki jest taka sama. Natura ta, rodzaj
> pierwotnej doskonalosci wymyka sie klasyfikacjom intelektualnym, jest
> bowiem ponad nimi

Przede wszystkim mam opory przed uzyciem określenia zwiazanego z "doskonałością".
To pojęcie w odniesieniu do człowieka jest wysoce nieprecyzyjne, podobnie jak ogólne
pojęcie "normy". Dlatego nie wiem co jest w "doskonałym umyśle".
O każdej wymienionej przez Ciebie naturze zjawisk można jednak rozmawiać
oddzielnie, a łaczenie ich w jedno jest być może skokiem o tyczce - w kierunku
uniwersalnej odpowiedzi. Ale czy ją daje? Chyba nie. Wymyka się to naszym umysłom
jak sam piszesz.


/.../
> A zatem zaufaj Sobie Alfredzie i zanurz sie w tej jedynej w swoim
> rodzaju przyjemnosci. Spokojnie poddaj sie pierwotnemu rytmowi zycia,
> nie tracac bezsensownie zadnej jego sekundy, smakuj je jak ambrozje.
> :)))
> Z pozdrowieniami
> pk

Czy to znaczy, że namawiasz mnie na spacery pod Twoim parasolem ?;)))
Dziekuję serdecznie :))
Mam równie wiele przyjemności ze spacerowania po moim swiecie :)).
Bez poczucia straty jakiejkolwiek sekundy. Wręcz przeciwnie.

> PS
> /.../Gdzies w
> gorach w jaskini ze zlota zyla kiedys pewna niezbyt rozumna kobieta.
> /.../Ciagle plakala, wiecznie zadawala sobie pytanie jaki jest
> cel jej pelnego znuzenia i pustki zycia. /.../ kiedys pewna przejezdzajaca
> obok ksiezniczka /../ doradzila jej by wziela troche
> zlota z jaskini i sprzedala je polepszajac swoja dole. Od tej pory
> niewiascie zylo sie dobrze, miala bowiem wiedze i swiadomosc znaczenia
> miejsca jakie zamieszkiwala.

A ja dopiszę tej historii bardziej realne zakończenie. Księżniczka nie tylko
kupiła jaskinię od kobiety za grosze, ale tez nasłała swych drabów aby
wygonili kobietę na poniewierkę a jaskini wydarli wszystko co tylko można.
O tego czasu kobieta tęskniła jedynie do spokoju jaki miała, żyjąc z dala
od cywilizacji i wiedzy której nie potrafiła spożytkować.
Zawsze znajdą się ludzie bardziej rezolutni od tych co na dole ... i zbudują na tym
swoje imperia.


--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
19.08 krzysztof\(ek\)
19.08 Saulo
19.08 Eva
19.08 krzysztof\(ek\)
19.08 krzysztof\(ek\)
19.08 Eva
19.08 krzysztof\(ek\)
19.08 Andrzej
19.08 krzysztof\(ek\)
19.08 Michal Ochman
19.08 krzysztof\(ek\)
20.08 pk
20.08 GS
20.08 Andrzej
20.08 Nina Mazur Miller
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem