Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news-fra1.dfn.de
!newsfeed.ision.net!newsfeed2.easynews.net!ision!newsfeed.freenet.de!newsfeed01
.chello.at!newsfeed02.chello.at!news.chello.pl.POSTED!not-for-mail
From: "ksRobak" <k...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
References: <ecqb47$has$1@nemesis.news.tpi.pl> <ecqnum$me2$1@atlantis.news.tpi.pl>
Subject: Re: Pokora? :)
Date: Sun, 27 Aug 2006 09:23:12 +0200
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Message-ID: <dd04d$44f14854$57ceec45$17220@news.chello.pl>
X-Complaints-To: a...@c...pl
Organization: chello.pl
Lines: 207
NNTP-Posting-Host: 87.206.236.69 (87.206.236.69)
NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Aug 2006 09:23:00 +0200
X-Trace: dd04d44f14854f26b49e017220
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:126853 pl.sci.psychologia:350459
pl.soc.religia:684533
Ukryj nagłówki
pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
"Jemiol" <a...@o...pl>
news:ecqnum$me2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Jemiol" <a...@o...pl>
> news:ecqb47$has$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> "JerryKeey" <n...@s...pl>
>> news:ecc4jl$1hl$1@pippin.nask.net.pl...
>> Dnia Mon, 21 Aug 2006 13:15:00 +0200, JerryKeey napisał(a):
>>> pokora (Wilga)
>>> rz. ż Ia, blm 'poczucie własnej małości, niższości w stosunku do kogoś,
>>> czegoś; brak buntu, uległość wobec przeciwności, przykrych
>>> doświadczeń'
>> Definicja jest błędna, jeżeli jestem pokorny nie znaczy, że jestem
>> uległy wobec przeciwności, także nie oznacza braku buntu ani poczucia
>> własnej małości, okropna definicja.
>>
>> Np Jan Paweł II był bardzo pokorny, każdy to mógł zauważyć ale
>> przecież nie był uległym i słabym człowiekiem, jakby można
>> wywnioskować z tej definicji. Pokora to według mnie brak wyniosłości,
>> życzliwe spojrzenie na drugą osobę, to postawa pełna miłości i
>> szacunku dla drugiego człowieka. Pokora to przeciwieństwo pychy.
>>
>> Pozdrawiam
>> Jemioł
> Swoją definicją spłyciłem pojęcie pokory dlatego też zacytuję pewne słowa:
>
> "Stańmy się pokorni
>
> Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża,
> będzie wywyższony. Przyznajmy uczciwie, że to polecenie Jezusa
> zrobiło zawrotną karierę, dodajmy, że nie była to tylko dobra kariera.
> Zdanie to było bardzo często rozumiane zupełnie opacznie i chyba dziś
> wielu z nas miałoby problemy z wyjaśnieniem o co Jezusowi chodziło.
> Zastanówmy się więc dlaczego ten kto się poniża będzie wywyższony .
> Niewątpliwie Jezus wzywa dziś wszystkich do pokory. Lecz cóż to jest
> pokora? Wielu chrześcijan widziało we wspomnianym wyżej zdaniu
> wykład o pokorze. W ich rozumieniu pokora polega na poniżaniu się.
> Oczywiście taka wizja pokory nikogo nie skłoni do wprowadzania jej
> w swoje życie.
> Każdy zdrowo myślący człowiek natychmiast zada sobie pytanie:
> a po co i dlaczego mam się poniżać? I słusznie, zdarzają się czasem
> takie śmieszne sytuacje, gdy ktoś w imię źle pojętej pokory zaprzecza
> rzeczom oczywistym. Powiedzmy więc sobie od razu, że to co dziś mówi
> do nas Jezus ma związek z pokorą, ale nie jest wykładem ani definicją
> pokory. Pokora wcale nie polega na poniżaniu się ani tym bardziej na
> mazgajstwie, służalczości, tchórzostwie itp., taka pokora jest jej karykaturą.
> Pokora to piękna cnota chrześcijańska, która jest jak najbardziej zgodna
> ze zdrowym rozsądkiem i której towarzyszy inna podobna do niej
> i związana z nią, a przez nas bardzo ceniona cecha: skromność.
> Fałszywa pokora razi, śmieszy i zniechęca. Skąd jednak się bierze?
> Bardzo często z dobrych chęci. Czasami ktoś bardzo chce rozwijać
> się duchowo, czyta biografie świętych i znajduje tam opisy sytuacji, w
> których święci pozwalają się znieważyć lub poniżyć, a nie mając pomocy
> kogoś doświadczonego biorą to za przykład do naśladowania i chcą tak
> postępować. Nie dostrzegają, że to co w tamtej, szczególnej sytuacji
> danego świętego, było oznaką jego heroicznej miłości i było dobre w ich
> życiu jest niewłaściwe i niedobre.
> Jeśli tak to czym właściwie jest pokora. Można to ująć krótko jednym
> słowem: prawda. Pokora jest prawdą, prawdą o sobie prawdą o tym kim
> jestem, co potrafię i jeszcze bardziej, czego nie potrafię. Pokora jest
> akceptacją prawdy o sobie i nieustannym, szczerym wysiłkiem w
> poznawaniu siebie i zgadzaniu się na to, co się o sobie poznaje.
> Pokora prowadzi nas do bardzo prostych stwierdzeń. Najpierw do
> świadomości, że jako człowiek mam ograniczone możliwości, nie mogę
> uczynić wszystkiego. Dotyczy to zarówno spraw codziennych, np.
> uzdolnienia artystyczne jak i nadprzyrodzonych. Człowiek pokorny to ktoś,
> kto np. nie mając zdolności muzycznych, nie będzie udawał, że zna się
> na muzyce lub za wszelką cenę starał się robić karierę śpiewaczą.
> W sprawach Bożych człowiek pokorny uznaje, że wszelkie dobro
> pochodzi tylko od Boga, a patrząc na swoje dary i talenty wrodzone wie,
> że otrzymał je od Boga, dlatego choćby był bardzo uzdolniony, nie będzie
> czuł się lepszy i poniżał mniej zdolnych, zaś nie mając jakichś szczególnych
> darów naturalnych nie będzie rozpaczał i zazdrościł innym, gdyż wie, że
> jeśli Bóg ich mu nie udzielił, to widocznie nie są mu one potrzebne.
> Równocześnie człowiek pokorny nie udaje, że nie ma czegoś, co ma, a
> także przyznaje innym, że mają jakieś talenty lub coś w szczególnie dobry
> sposób robią.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Pokora zatem jest czymś bardzo praktycznym, rozsądnym i miłym.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Człowiek pokorny cieszy się z pochwał, a cieszy się
> podwójnie, ponieważ wie że Bóg uczynił przez niego cos dobrego oraz
> ponieważ to on to uczynił. Pokora wcale nie oznacza wyrzeczenia się prawa
> do zasługi, jest jedynie świadomością, że dobro zawsze czynimy z pomocą
> Bożą.
> Odwołam się tu do własnych doświadczeń kaznodziejskich. Kiedyś
> mówiłem kazanie i po mszy św. przyszedł do zakrystii człowiek
> podziękować mi za to, co usłyszał, ponieważ wreszcie odnalazł
> rozwiązanie jakiegoś swojego problemu. Było mi bardzo miło, cieszyłem
> się razem z nim i dziękowałem w duchu Bogu że mogłem komuś pomóc.
> Myślę, że my jako Polacy zbyt rzadko doświadczamy radości z czynienia
> dobra.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
> To cudowne uczucie mieć świadomość, że moje działanie przyniosło
> komuś coś dobrego.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~
> I nie ma to nic wspólnego z pychą. Tak sobie myślę, że nasze problemy z
> pokorą wiążą się nie tylko z braku dobrych źródeł do poznania pokory ,
> ale jeszcze mocniej z pragnieniem uniknięcia pychy. My chcemy być
> pokorni i nie chcemy być pyszni, tylko nie wiemy jak to zrobić. Wypada
> więc przyjrzeć się pokrótce pysze.
>
> Pycha generalnie jako przeciwieństwo pokory jest kłamstwem, jest życie z
> fałszywym obrazem samego siebie, który akceptujemy i który bezkrytycznie
> podtrzymujemy. Ten nieprawdziwy obraz nas samych wypacza nasze
> odnoszenie się do innych. Jest to grzech nie lubiany przez nas na równi,
> a może mocniej niż fałszywa pokora. Pycha może dotyczyć naszych
> wrodzonych bądź odziedziczonych darów , intelektu lub ducha.
> Pierwszy rodzaj pychy to próżność, polega on na tym, że osoba
> obdarowana urodą, talentem lub pochodzeniem uważa się z tego powodu
> za kogoś wyjątkowego i oczekuje specjalnego traktowania, mając się za
> lepszą od innych.
> Podobną formą pychy jest żądza uznania, która popycha człowieka do
> działania w tym celu by inni to zauważyli i głośno wyrazili swój aplauz,
> często jest to czynienie dobra na pokaz, np. dawanie wielkiej jałmużny,
> obnoszenie się wszem i wobec ze swoimi postami i modlitwami itd.
> Żądzy uznania towarzyszy dodatkowo
~~~~~~~~
> obłuda,
~~~~~~~~
> która polega na oficjalnym głoszeniu, że nam na uznaniu nie zależy, ale
> jeśli nikt nie dostrzega naszej pobożności i jej nie chwali mamy poczucie
> krzywdy. Człowiek próżny, jeśli nie będzie chwalony za swoją pobożność
> prędzej lub później ją porzuci. Pycha intelektu jest prz3ez nas nazywana
> potocznie zarozumialstwem i zadufaniem w sobie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
> Zarozumialec wszystko najlepiej wie, na wszystkim się zna, wszystkimi
> chciałby dyrygować i jest bardzo wrażliwy, dlatego nie trudno go obrazić.
> Z tego typu osobą żyć ani pracować nie sposób.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
>
> Wreszcie ostatnia i najstraszniejsza postać pychy to pycha ducha. Jest to
~~~~~~~~~~~~~~~~
> totalne zakłamanie
~~~~~~~~~~~~~~~~
> w sferze duchowej. Pycha ta polega na pomijaniu Boga w ocenianiu dóbr
> duchowych w naszym życiu. Pyszałek uważa, że to od niego pochodzi
> dobro, że cnoty są wynikiem jego ascezy i pobożności, sobie przypisuje
> świętość. Często ma pretensje do Boga, że ktoś, jego zdaniem
> gorszy od niego, ma więcej darów nadprzyrodzonych niż on, zazdrości
> innym łask Bożych, często się z innymi porównuje i gardzi tymi, którzy
> nie są pobożni w taki sam sposób, co on.
> I teraz dopiero możemy znaleźć odpowiedź nas nasze pytanie.
> Dlaczego ci, którzy się wywyższają, będą poniżeni, a ci którzy się poniżają,
> będą wywyższeni. Pokora jest w szczególny sposób miła Bogu, pycha zaś
> uniemożliwia łasce Bożej wszelkie działanie. Ludzie pokorni zostaną
> obdarowani łaską i będą wzrastać, choć uważają się za małych będą
> zbawieni i otrzymają wspaniałą nagrodę. Ci natomiast, którzy się uważają
> za wielkich, świętych i gardzą innymi wobec Boga są nędzarzami, choć
> uchodzą za wielkich i poniżają innych i choć inni ich chwalą i wywyższają
> w obliczu Boga okażą się nikim, ujawni się ich prawdziwa wartość
> i wtedy okaże się, że mali.
>
> Stawajmy się więc pokorni, poznawajmy siebie, zastanawiajmy się nad
> swoim postępowaniem i nad tym co nami tak naprawdę kieruje.
> Zapamiętajmy słowa św. Pawła z I Listu do Koryntian: Któż będzie cię
> wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu
> się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał?
>
> Żyjmy z tą świadomością, że wszystko co mam otrzymałem od Boga,
> otrzymałem tyle ile potrzebuję do zbawienia i do szczęścia. A jeśli nawet
> czasami zdarzy się nam jakieś poruszenie pychy, to pamiętajmy, że
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> grzechem śmiertelnym
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> nie jest jakieś poruszenie pychy - to zawsze jest grzech powszedni
> i nie ma ludzi wolnych od tej słabości - ale grzechem śmiertelnym
> jest świadome pysznienie się w rzeczy ważnej i z wielką obrazą Boga
> lub" człowieka.
>
> ks. Tomasz Stroynowski
Grzech pokory jest grzechem praktycznym i bardzo śmiertelnym.
Pokorne cielę zeżre truciznę którą mu ktoś/coś - powołując się na
imię Boga - podrzuci do paszy i po spożyciu powyższego -- zdechnie.
Pokorne cielę nie odróżni truciżny zatruwającej jego mózg od strawy,
bowiem pozbawione jest krytycznego spojrzenia zastąpionego
zaufaniem i ufnością w dobrej wierze"
Cielę krnąbrne (niepokorne) odrzuci truciznę i będzie żyć wiecznie.
Do odrzucenia fałszywej pokory potrzebna jest cielęciu WIEDZA
a więc znajomość dobrego i złego, którą w wyniku prania mózgu
i totalnego zakłamania (obłudy) - cielę traci bezpowrotnie.
Cielę niepokorne nie poddaje się indoktrynacji psychodelicznej
jest więc prostolinijne i samowolne, każdą decyzję rozważając
własnym poczuciem prawdy, rozsądku i sumienia.
...
Jednym z przykładów prania mózgu i kształtowania obłudy
jest antagonizowanie pokory względem pychy
oraz wmawianie cielęciom, że "wszystko co mam otrzymałem od Boga".
To totalny fałsz.
Od Boga mogłem otrzymać wyłącznie boskie przymioty.
To co mam zawdzięczam PRACY własnych rąk i umysłu.
Bóg jeśli mnie kocha to pokornie cieszy się wraz ze mną
moimi WŁASNYMI osiągnięciami w których nie maczał
swoich bożych palców ani się czynnie nie przyczynił do ich praktycznego
urzeczywistnienia.
Bóg Drogi Panie - nie jest ani żeglarzem, ani sternikiem
lecz wyłącznie drogowskazem poza horyzontem zdarzeń.
Tak przejawia się tendencja (wpływ) "rzeczy" nieskończonych
na obiektywną rzeczywistość. Bóg JEST ponad to. :-)
~>°<~
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
|