Data: 2006-08-27 11:06:17
Temat: Re: Pokora? :)
Od: "ksRobak" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
"Jemiol" <a...@o...pl>
news:ecrn69$ilr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@c...pl>
> news:dd04d$44f14854$57ceec45$17220@news.chello.pl...
>> Grzech pokory jest grzechem praktycznym i bardzo śmiertelnym.
>> Pokorne cielę zeżre truciznę którą mu ktoś/coś - powołując się na
>> imię Boga - podrzuci do paszy i po spożyciu powyższego -- zdechnie.
>> Pokorne cielę nie odróżni truciżny zatruwającej jego mózg od strawy,
>> bowiem pozbawione jest krytycznego spojrzenia zastąpionego
>> zaufaniem i ufnością w dobrej wierze"
>> Cielę krnąbrne (niepokorne) odrzuci truciznę i będzie żyć wiecznie.
>> Do odrzucenia fałszywej pokory potrzebna jest cielęciu WIEDZA
>> a więc znajomość dobrego i złego, którą w wyniku prania mózgu
>> i totalnego zakłamania (obłudy) - cielę traci bezpowrotnie.
>> Cielę niepokorne nie poddaje się indoktrynacji psychodelicznej
>> jest więc prostolinijne i samowolne, każdą decyzję rozważając
>> własnym poczuciem prawdy, rozsądku i sumienia.
>> ...
>> Jednym z przykładów prania mózgu i kształtowania obłudy
>> jest antagonizowanie pokory względem pychy
> Dlaczego?
Dlatego antagonizowanie pokory względem pychy jest praniem mózgu
bowiem można być równocześnie pokornym i pysznym.
To nie są przeciwieństwa.
>> oraz wmawianie cielęciom, że "wszystko co mam otrzymałem od Boga".
>> To totalny fałsz.
>> Od Boga mogłem otrzymać wyłącznie boskie przymioty.
>> To co mam zawdzięczam PRACY własnych rąk i umysłu.
>> Bóg jeśli mnie kocha to pokornie cieszy się wraz ze mną
>> moimi WŁASNYMI osiągnięciami w których nie maczał
>> swoich bożych palców ani się czynnie nie przyczynił do ich praktycznego
>> urzeczywistnienia.
>> Bóg Drogi Panie - nie jest ani żeglarzem, ani sternikiem
>> lecz wyłącznie drogowskazem poza horyzontem zdarzeń.
>> Tak przejawia się tendencja (wpływ) "rzeczy" nieskończonych
>> na obiektywną rzeczywistość. Bóg JEST ponad to. :-)
>> ~>°<~
>> Edward Robak*
>> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> Jeżeli uważasz,z że Pan Bóg nie ingeruje w nasze życie to kliknij
> tutaj:
>
> http://allkantra.blox.pl/2006/08/Znak-zycia-wieczneg
o.html
>
> Pozdrawiam
> Jemioł
Ach Panie. Podajesz Pan przykład lizania cukierka przez szybkę.
Istnieje 100 sposobów konserwacji ciała m.in. cykliczne
napromieniowywanie w beztlenowej atmosferze.
Sto pierwszy sposób to lalka woskowa, która przez szybkę
wygląda jak trup.
Wyobrażasz Pan sobie jakim cudem okrzyknięto by, gdyby ktoś rozbił tę
szklaną trumnę i upewnił się, że Bernadetta Soubirous jest lalką
z wosku? To cudowne przemienienie martwego ciała biologicznego
w wosk byłoby dowodem, że Bóg ingeruje w nasze życie i po życiu
i potwierdzeniem cudu "żony Lota" która niegdyś
została cudownie przemieniona w słup soli. Tu przemiana
mięsa w wosk była by równie spektakularna i empiryczna.
~>°<~
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
|